Polacy zadłużyli się na ponad 1,3 mld zł z tytułu nieopłaconych umów sprzedaży i zakupów na raty - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Za brak zakupowego rozsądku na listę dłużników zdecydowanie częściej trafiają mężczyźni niż kobiety.
Badanie zrealizowane na zlecenie BIG InfoMonitor pokazuje, że uzależnienie od zakupów jest przez Polaków marginalizowane, jedynie nieliczni wspominają o tym, że chcieliby robić zakupy bardziej rozważnie. Co czwarty badany przyznaje, że zdarzyło mu się wydać w sposób nieprzemyślany dużą sumę pieniędzy, a 42 proc. osób przypomina sobie, że kupiło coś, na co nie było ich stać. Co 24. osoba przyznaje wprost: jestem zakupoholikiem. Z kolei raport KPMG wskazuje, że, połowa Polaków (50 proc.) podczas robienia zakupów nabywa dodatkową, wcześniej nieplanowaną rzecz, przeciętnie są to dwa produkty.
- Za nieprzemyślane zakupy, z powodu których trudno było później poskładać domowy budżet, trafiło już do rejestru dłużników ponad 214 tys. osób - wskazuje PAP ekspertka z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor Halina Kochalska. Dodaje, że łączna zaległość z tytułu nieopłaconych zakupów konsumentów wyniosła na koniec września niemal 1,3 mld zł. Kwota ta to nieuregulowane wydatki Polaków z tytułu zakupów ratalnych i umów sprzedaży np. sprzętu AGD, elektroniki, wyposażenia mieszkania czy odzieży.
W przypadku umów sprzedaży i zakupów ratalnych średnie zadłużenie na osobę to 6 tys. 244 zł - wyliczyło BIG. - Jeśli z powodu niespłacanych w terminie rat np. za pralkę trafi się do rejestru dłużników, trzeba mieć świadomość, że to może być ostatni zakup w takiej formie - podkreśla Kochalska.
Z 214 tys. osób nieregulujących płatności za zakupyi więcej niż co czwarta ma między 25 a 34 lata. Wśród 26 proc., które w badaniu potwierdziły, że zdarzyło im się dokonać nieprzemyślanych zakupów i dużo wydać, większość ma właśnie tyle lat (38 proc.). 25-34-latkowie to również najwięksi zwolennicy zakupów na promocjach (59 proc.). Mimo że uważa się zakupy za domenę pań, to jednak we wszystkich grupach wiekowych zdecydowanie częściej problem długów po zakupach dotyka mężczyzn. Trzech z czterech dłużników jest właśnie tej płci. Z kolei pod względem wartości zaległości wynikających z nieopłaconych zakupów przodują 35-44-latkowie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Błędy tych którzy nie wiedzą ile pieniędzy mają w danym miesiącu i jakie wydatki a wiadomo że przyjemności są zawsze ostatnie w domowym budżecie.