Tragedia górnicza w kopalni ČSM w Stonawie, z 20 grudnia ub.r., w której zginęło 13 górników, w tym 12 z Polski, zostanie upamiętniona pomnikiem. Z taką inicjatywą wyszedł Andrzej Feber, wójt Stonawy.
Podczas obchodów barbórkowych w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu, informację tę potwierdził, w trakcie swego wystąpienia, dr Piotr Buchwald, prezes zarządu CSRG.
- To będzie sporych rozmiarów pomnik, a na uroczystość jego odsłonięcia zaproszenia otrzymali premierzy Polski i Czech – zapowiedział w rozmowie z dziennikarzem portalu netTG.pl, Josef Kasper, nowy prezes zarządu Głównej Stacji Ratownictwa Górniczego w Ostrawie, działającej w strukturach spółki węglowej OKD.
Twórcą pomnika jest Martin Kuchař, znany w regionie śląsko-morawskim artysta, od lat prowadzący warsztaty rzeźby, m.in. na terenie ostrawskiego Muzeum Górnictwa Węglowego w Landeku.
- Kiedy 20 grudnia ub. r. występowałem w transmisji na żywo emitowanej przez Czeską Telewizję, powiedziałem, że jako gmina postaramy się godnie uczcić pamięć górników, którzy zginęli w katastrofie. Dlatego zwróciłem się do spółki węglowej OKD z propozycją, żeby wspólnie wznieść pomnik na cześć ofiar z 20 grudnia, a także na pamiątkę wszystkich tych, którzy za wydobycie węgla zapłacili życiem – powiedział Andrzej Feber dla Głosu - gazety Polaków w Czechach.
Posąg Łzy – bo tak go nazwał twórca - wykonany jest w granicie i ustawiony na cokole. Ufundowała go spółka węglowa OKD. Co ciekawe, dzieło powstało już w 2014 r., podczas międzynarodowego sympozjum rzeźbiarskiego w Strzegomiu, jako kropla symbolizująca prapoczątek wszelkiego życia.
– Gdy spółka OKD zwróciła się do mnie w sprawie posągu dla Stonawy, zaproponowałem tę kroplę, która równie dobrze może być interpretowana jako wieczna łza. Przez pięć tygodni dzień w dzień pracowałem nad nią w kamieniołomie. Była to ciężka praca w pocie czoła, z użyciem narzędzi, bardzo głośna, trochę podobna do tej w kopalni – przypomniał dla Głosu Martin Kuchař.
Na cokole, na którym została osadzona łza, jako symbol smutku po tych, którzy odeszli, zostaną zainstalowane tablice w językach polskim i czeskim, a przestrzeń wokół niego będzie odpowiednio zagospodarowana – poinformowały władze OKD
Burmistrz Andrzej Faber dodał z kolei, że pomnik stanie w tylnej części parku, w którym znajdują się m.in. plac zabaw oraz dwa wózki górnicze. Jeden z nich przypomina zakończenie eksploatacji węgla w kopalni 9 Maja, a drugi setną rocznicę powstania Stowarzyszenia Górników Umundurowanych w Stonawie, organizacji podobnej w swym kształcie do Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa w Polsce.
Skąd taki pomysł?
– Wybraliśmy spokojne miejsce, choć z drugiej strony zależało nam na tym, żeby pomnik nie stał gdzieś na uboczu, ale w miejscu uczęszczanym przez ludzi. W związku z tym odrzucono pomysł wzniesienia posągu na terenie kopalni ČSM. W momencie, kiedy kopalnia zostanie zamknięta, ustanie tam wszelki ruch, a nasz pomnik podzieli los podobnych monumentów, o których dziś mało kto pamięta – stwierdził wójt.
Odsłonięcie pomnika zaplanowano na 20 grudnia br.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.