Górnictwo: poznaliśmy mistrzów bhp w JSW

W piątek, 15 listopada, poznaliśmy zwycięzców „Konkursu z zakresu znajomości zasad i przepisów bhp o Puchar Prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej”. Indywidualnie zwyciężył Jarosław Gąska z ruchu Zofiówka, dla którego był to już czwarty triumf z rzędu. Drużynowo – podobnie jak przed rokiem - bezkonkurencyjna okazała się drużyna z kopalni Pniówek. 

 Do półfinałów konkursu, który został zorganizowany już po raz dziesiąty, zakwalifikowało się 21 pracowników. Po trzech z każdej kopalni i ruchów kopalń należących do JSW. Na tym etapie zawodnicy rozwiązywali test przy pomocy pilotów, na których wskazywali prawidłową odpowiedź. W ten sposób wyłoniono sześciu finalistów: Jarosław Gąskę (ruch Zofiówka), Marcina Kubickiego (KWK Budryk), Łukasza Młynka (ruch Knurów), Piotra Rosińskiego (ruch Szczygłowice), Grzegorza Błaszczyka (KWK Pniówek) oraz Rafała Nowaka (KWK Pniówek).

Finałową rozgrywkę obserwowali m.in. prezes JSW Włodzimierz Hereźniak, wiceprezes JSW ds. technicznych Tomasz Śledź, wiceprezes Wyższego Urzędu Górniczego Krzysztof Król, wiceprezes Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego Andrzej Kleszcz, dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa prof. Stanisław Prusek, prof. Zbigniew Niedbalski z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej oraz prof. Franciszek Plewa z Politechniki Śląskiej.

W finale, który był rozgrywany w oparciu o zasady teleturnieju „Jeden z dziesięciu” padło 50 pytań. Ostatecznie najlepszy okazał się Jarosław Gąska. Kolejne miejsca na podium zajęli przedstawiciele Pniówka, czyli Grzegorz Błaszczyk i Rafał Nowak. Zwycięzca zgarnął czeka na 10 tys. zł. Kolejne lokaty były warte 8 i 6 tys. zł.

Laureaci odebrali nagrody z rąk Włodzimierza Hereźniaka - prezesa zarządu JSW, Krzysztofa Króla - wiceprezesa Wyższego Urzędu Górniczego oraz Ryszarda Chadery - przedstawiciela Okręgowego Inspektoratu Pracy w Katowicach.

- Poziom tego konkursu był bardzo wysoki i cieszę się, że pracownicy różnych działów uczestniczą w tej rywalizacji. Bezpieczeństwo pracy ma bardzo duży wpływ jeśli chodzi o odbiór zewnętrzny górnictwa, dlatego każde tego typu przedsięwzięcie jest jak najbardziej pozytywne. Chciałbym, aby finaliści tego konkursu posiadaną wiedzę zaszczepiali u swoich kolegów oraz aby przepisy były stosowane w praktyce – powiedział wiceprezes WUG po wręczeniu nagród.

- Mam nadzieję, że w przyszłym roku nagrody w tym konkursie będą wyższe. Wydaje mi się, że to jest taka naturalna działalność, która powinna być rozszerzana, i tu prośba do panów dyrektorów i naczelnych inżynierów, aby maksymalnie rozpowszechniać tę wiedzę z zakresu bhp. Musimy pamiętać, że wciąż mamy nową kadrą, zatrudniamy nowych ludzi i kluczowe jest przekazywanie im tej wiedzy. Dla tego zarządu - i dla mnie osobiście - bezpieczeństwo w kopalniach jest sprawą najważniejszą. Na ten cel będziemy przekazywać wszystkie możliwe środki, bo to jest sprawa priorytetowa. Mam nadzieję, że jedenasta edycja konkursu też będzie cieszyć się tak dużym zainteresowaniem i będzie jeszcze większa konkurencja – podsumował prezes Hereźniak.

Jarosław Gąska, który czwarty raz wygrał w konkursie bhp, bierze w nim udział od samego początku. Na co dzień pracuje w ruchu Zofiówka jako dyspozytor ds. tąpań, a wcześniej był zatrudniony w kopalni Krupiński. Triumfator ma 30 lat i a jego straż pracy w górnictwie to 10 lat.

- Moja dobra passa trwa. To już czwarty konkurs z rzędu, który wygrałem i bardzo się z tego cieszę. Do konkursu staram się przygotowywać na bieżąco, bo jak wiadomo nieużywana wiedza zanika. Dlatego odświeżam swoją pamięć i staram się na bieżąco zapoznawać się za aktualizacjami przepisów. Najważniejsza jest właśnie ta ciągłość i utrzymywanie tego rytmu – tak swój przepis na sukces wyjaśnił w rozmowie z portalem netTG.pl zwycięzca konkursu.

- Na tym etapie finałowym, kiedy formuła konkursu przypomina teleturniej „Jeden z dziesięciu”, są nerwy i trema, ale potrafię sobie z tym poradzić. Dużo bardziej mi odpowiada ta formuła ze sceną i widownią niż takie samotne mierzenie się z pytaniami. Być może stąd biorą się moje zwycięstwa – dodał Jarosław Gąska. Zdradził także na co przeznaczy wygraną. - Myślę o jakiś ciekawych wakacjach, jako kierunek obiorę chyba kraje azjatyckie.

Puchar prezesa JSW w konkursie wygrała natomiast drużyna Pniówka w składzie Grzegorz Błaszczyk, Waldemar Jarosz i Rafał Nowak. Każdy z członków ekipy otrzymał czek na 3 tys. zł. Reprezentanci Pniówka nagrodę odebrali wraz z dyrektorem zakładu Józefem Jaszczykiem.

- To już dziesiąta edycja konkursu i mamy już tu takiego etatowego laureata, którym jest Jarosław Gąska z ruchu Zofiówka. Jego wiedza jest imponująca i wiem, że z konkursu na konkurs poszerza jej zasób. Konkurs był bardzo trudny i razem z obecnym na finale dyrektorem Głównego Instytutu Górnictwa prof. Stanisławem Pruskiem próbowaliśmy odpowiadać na te pytania. Nie było źle, ale muszę przyznać, że nie znaliśmy odpowiedzi na wszystkie pytania. Konkurs traktujemy jako możliwość szkolenia naszych pracowników w zakresie bhp, tym bardziej, że znajomość przepisów jest bardzo ważna, a jeszcze ważniejsze jest ich stosowanie w praktyce. Należy o tym pamiętać, że gro odnotowywanych wypadków ma właśnie związek z nieprzestrzeganiem przepisów. W dużym stopniu odpowiada z nie tzw. czynnik ludzki – powiedział po finale wiceprezes Tomasz Śledź.

Za przeprowadzenie konkursu odpowiadał Zespół bhp w JSW.

- W tym roku w ramach eliminacji internetowych mieliśmy blisko 4 tys. pytań. Pochodziły one z różnych dziedzin, bo zależało nam na różnorodności. Dlatego dotyczyły one np. pierwszej pomocy, wentylacji czy map. Pytania są aktualizowane o zmiany zachodzące w przepisach – wyjaśnił kierownik Zespołu bhp Patrycjusz Polak, który poprowadził finał X edycji „Konkursu z zakresu znajomości zasad i przepisów bhp o Puchar Prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej”.

Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.