W środę, 6 listopada, rozpoczęła się XXVI Międzynarodowa Konferencja Naukowo-Techniczna „Górnicze Zagrożenia Naturalne 2019”. Trzydniowa konferencja odbywa się w Jaworzu koło Bielska-Białej.
Konferencję oficjalnie otworzył prof. Stanisław Prusek. Dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa przypomniał, że konferencja odbywa się od 1994 r. - Wtedy zaczęliśmy organizować konferencje, które na początku nazywały się „Tąpania”, z czasem tematyka objęła pozostałe zagrożenia. Będziemy tutaj mówić o wszystkich zagrożeniach, które występują w kopalniach. I chodzi nie tylko o kopalnie węgla kamiennego – powiedział prof. Prusek. - Warunki w polskim górnictwie pogarszają się, bo zwiększa się głębokość eksploatacji. Wg mnie prowadzimy eksploatację w najtrudniejszych warunkach na świecie. Często porównujemy się do wyników górnictwa amerykańskiego i australijskiego. Oczywiście powinniśmy równać do najlepszych, ale nie należy zapominać, że tam warunki są całkiem inne – dodał.
- Zagrożenia ciągle dają nam znać o sobie. Dobrze, że od wielu lat rozmawiamy o tym w gronie fachowców, praktyków i naukowców, czyli ludzi którzy potrafią te zjawiska opisać. To daje nam gwarancje, że będziemy mogli sobie z tymi zagrożeniami poradzić – zaznaczył Adam Mirek, prezes Wyższego Urzędu Górniczego.
Referat otwierający pt. „Zagrożenia naturalne – człowiek czy natura” wygłosił Zbigniew Rawicki, dyr. Departamentu Górnictwa w WUG. - Jedynym zagrożeniem wśród zagrożeń naturalnych, które do końca nie jest rozpoznane, to zagrożenie tąpaniami. Jednak fakt, że liczba takich przypadków spada oznacza, że coraz więcej wiemy o prognozowaniu i profilaktyce – podkreślił Rawicki.
Zwrócił też uwagę na wciąż bardzo duży wpływ ludzkich błędów i zaniedbań na występowanie wypadków w górnictwie. - Fakt, że dochodzi do wielu wypadków to efekt tego, że coś zgrzyta w organizacji i dyscyplinie – dodał.
Temat wiodący tegorocznej konferencji to "Źródła zagrożeń naturalnych - natura, technika, ekonomia". Organizatorem wydarzenia jest Główny Instytut Górnictwa we współpracy ze Stowarzyszeniem Inżynierów i Techników Górnctwa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wypadków było zawsze dużo tylko wcześniej nie były zgłaszane bo pracownik był zastraszany że zostanie zwolniony jak to zgłosi. A teraz z racji tego, że brakuje rąk do pracy, obawy przed utratą pracy już nie ma więc ludzie to zgłaszają.