Władze Świętochłowic (Śląskie) rozstrzygnęły przetarg na dokończenie rewitalizacji tamtejszego stawu Kalina. Wskazują, że po nieskutecznych dotąd próbach remediacji skażonego stawu, w dialogu technicznym wypracowano technologię, która umożliwi wykonanie prac w założonym budżecie.
Pięciohektarowy staw Kalina uprzykrza życie mieszkańcom świętochłowickiej dzielnicy Zgoda od lat. Z bezodpływowego, zanieczyszczonego fenolem zbiornika wydobywa się fetor. Głównym trucicielem były pobliskie zakłady chemiczne produkujące farby i lakiery. W pobliżu stawu usypano hałdę odpadów poprodukcyjnych. Spływające z niej wody skaziły zbiornik.
W poprzednich latach kilkakrotnie podejmowano próby zmniejszenia uciążliwości. Parę lat temu podjęto prace mające zmierzać do kompleksowej rewitalizacji miejsca, przy wsparciu funduszy unijnych z poprzedniej perspektywy finansowej; jednak po kilkunastu miesiącach samorząd zerwał umowę wobec sporów z wykonawcą.
W sierpniu 2017 r. miasto dostało ponad 59 mln zł dotacji do oszacowanego na blisko 70 mln zł projektu obecnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Od tego czasu podejmowano kolejne próby wyłonienia wykonawcy i inżyniera kontraktu, prowadząc też procedurę dialogu technicznego, pod kątem wypracowania optymalnych założeń.
Ogłaszając obecne postępowanie, miasto wyjaśniało, że w dialogu technicznym potencjalni wykonawcy zwracali uwagę na zapisy powodujące zbyt duże ryzyka dla realizacji inwestycji i w związku z tym uniemożliwiające im złożenie ofert w poprzednich postępowaniach. W nowym postępowaniu dopuszczono możliwość zmiany sposobu realizacji prac.
Określono m.in. założenia: wydobycia pogłębiarkami 50 cm osadów dennych na powierzchni 5,14 ha, dopuszczenia przetworzenia osadów w miejsce wcześniejszego wskazania dotyczącego ich spalenia. Jako cel prac określono osiągnięcie takiej czystości wody w stawie, aby możliwe stało się rozpoczęcie procesu samoodradzania się w nim życia biologicznego.
Obecny przetarg na wykonawcę prac - w formule projektuj i buduj, z terminem wykonania 43 miesiące - trwał od początku października br.; oferty otwarto na początku listopada br. W poniedziałek świętochłowicki samorząd poinformował o wyborze jedynej złożonej oferty konsorcjum spółki Menard Polska oraz spółek z grupy Remea - za 60,6 mln zł brutto.
"Aby doprowadzić do pozytywnego zakończenia procedury przetargowej, potrzeba było wielu starań zmierzających do skutecznego rozwiązania tej ciągnącej się od wielu lat kwestii. Obok wielomiesięcznego lobbingu w instytucjach odpowiedzialnych za finansowanie projektu konieczna była zmiana podejścia i odzyskanie zaufania wykonawców" - zaznaczyło w poniedziałek miasto.
"Udało się to m.in. dzięki przeprowadzeniu dialogu technicznego, w ramach którego wypracowana została technologia umożliwiająca przeprowadzenie prac w zakładanym budżecie" - dodali przedstawiciele świętochłowickiego samorządu.
Zbiornik Kalina powstał przed I wojną światową w wyniku osiadania terenu spowodowanego eksploatacją płytko zalegających złóż węgla kamiennego. W tamtym czasie można było w nim łowić ryby. W latach 1928-1939 funkcjonował tam również ośrodek rekreacyjny z kąpieliskiem. Do początku lat 50. zbiornik był względnie czysty.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.