Złoty może tracić wobec euro i w perspektywie listopada zbliżyć się w okolice 4,30 - uważają ekonomiści. Ich zdaniem dochodowość polskich dziesięciolatek powinna zniżkować.
- W mojej ocenie doszliśmy do dna na eurozłotym. Optymizm na globalnych rynkach akcji sprawia w głównej mierze, że złoty jest mocny. Niemniej, spodziewam się, że najlepsze za nami, a w perspektywie tego miesiąca EUR/PLN podąży w okolice 4,30 - powiedział PAP Biznes główny ekonomista XTB Przemysław Kwiecień.
W przypadku pary EUR/USD - jego zdaniem - należy spodziewać się konsolidacji w przedziale 1,10-1,12, przy czym potencjał do umocnienia się euro wobec dolara jest mocno ograniczony.
W poniedziałek IHS Markit podał październikowy odczyt dla polskiego sektora przemysłowego.
Wskaźnik PMI dla Polski wyniósł 45,6 pkt. wobec 47,8 pkt. we wrześniu i wobec prognozy 48,0 pkt. - odczyt okazał się najgorszy od połowy 2009 roku.
Inwestorzy zareagowali na odczyt sprzedażą złotego, który w ciągu kilku godzin stracił 1 gr wobec euro.
Poniedziałkową sesję zdominowały spadki rentowności - były one najbardziej widoczne na krótkim końcu krzywej.
- Oczekuję jeszcze nieznacznego spadku rentowności krajowych SPW, zwłaszcza na długim końcu krzywej - powiedział PAP Biznes główny ekonomista XTB Przemysław Kwiecień.
- W dłuższej perspektywie - do końca roku - dochodowość 10-letnich papierów może spaść do ok. 1,80 proc. - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.