Racibórz może być pierwszym miastem w woj. śląskim, które wprowadzi zakaz spalania paliw stałych. Taką rekomendację dla władz miasta przygotowała raciborska komisji ds. czystego powietrza.
Podjęcie działań zmierzających do wprowadzenia zakazu spalania paliw stałych w Raciborzu po 2025 r., a tam gdzie nie ma możliwości wpięcia się do sieci ciepłowniczej lub gazowej dopuszczenie możliwości spalania pelletu, ale tylko do 2028 r. - tak brzmią główne założenia rekomendacji przygotowanej dla prezydenta Raciborza Dariusza Polowego.
Jak poinformowali przedstawiciele władz miasta, komisja ds. czystego powietrza, której przewodniczy Dawid Wacławczyk powołana została w lutym 2019 r, jako gremium doradcze prezydenta, a jej głównym zadaniem jest utworzenie w Raciborzu strefy wolnej od spalania węglem. Komisja dotychczas obradowała 6-krotnie. Efektem tych obrad jest wypracowana i przegłosowana w dniu 22 października rekomendacja do podjęcia działań zmierzających do wprowadzenia w mieście zakazu spalania paliw stałych do końca 2025 r. Wyjątkiem mają być te miejsca, w których niemożliwe jest wpięcie się do sieci gazowej lub ciepłowniczej. Tam komisja rekomenduje dopuszczenie spalania pelletu, ale tylko do 2028 r.
Wprowadzenie takich regulacji wykracza poza kompetencje Prezydenta Miasta i Rady Miasta. Uchwała taka procedowana musi być przez Sejmik Województwa Śląskiego na wniosek prezydenta miasta. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w poniedziałek 28 października, prezydent Dariusz Polowy zapowiedział podjęcie takich starań.
"Wcześniej jednak konieczne jest przeprowadzenie analizy rzeczowo - finansowej. Wprowadzenie takiego restrykcyjnego zakazu to bezsprzeczna korzyść dla środowiska i naszego zdrowia, ale też nie lada wyzwanie dla mieszkańców, wspólnot mieszkaniowych, przedsiębiorców, jak i gminy, w zasobach której pozostaje ok. 1200 mieszkań komunlanych z ogrzewaniem piecowym. Do tego dochodzi kwestia konieczności rozbudowy sieci gazowniczej i PEC na terenach dotychczas nimi nie objętych. Analiza skutków ekonomicznych i logistyczna proponowanych rozwiązań powinna potrwać nie dłużej, niż do końca 2019 r." - można przeczytać w komunikacie urzędu miejskiego w Raciborzu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Powiem krótko wstyd władze miasta mogą się tylko wstydzić takie plany można mieć jeśli jest rozbudowana sieć ciepłownicza i gazowa do tego powinny zadbać o to by budynki były odpowiednio przygotowane pod zmianę systemu ogrzewania mianowicie ocieplenie, przygotowanie instalacji pod nowe ogrzewanie, dopiero po spełnieniu tych wymogów można mówić o zakazie w przeciwnym razie naraża się mniej zamożne społeczeństwo na utratę ciepła w domach. nie mówię już o tym że Racibórz leży w województwie Śląskim i powinien korzystać z najnowocześniejszych technologii spalania węgla i wspierać przedsiębiorstwa górnicze, ponieważ nie dość że narzucają mieszkańcom droższe metody ogrzewania domów to jeszcze mogą spowodować utratę pracy w swoim regionie.