Niemal osiemdziesiąt tomów obejmujących powieści i opowiadania francuskiego pisarza Juliusza Verne przetłumaczył w ciągu minionego ćwierćwiecza Andrzej Zydorczak z Rudy Śląskiej - z wykształcenia geolog, absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Jego hobby przez lata stanowiło odskocznię od pracy w górnictwie węglowym.
- Ponieważ od najmłodszych lat interesuję się twórczością Juliusza Verne, więc zapisałem się do Polskiego Towarzystwa Julusza Verne i już od 15 lat jestem wiceprezesem tego stowarzyszenia - wyjaśnia Andrzej Zydorczak. - Znam francuski, więc od 1997 r. zdecydowałem się tłumaczyć i wydawać broszurki z opowiadaniami i esejami Czarodzieja z Nantes.
Andrzej Zydorczak w latach 1973-2016 pracował w Kopalni Węgla Kamiennego „Halemba” w Rudzie Śląskiej (obecnie KWK „Ruda” ruch „Halemba”) na stanowisku geologa dołowego, z dziewięcioletniąletnią przerwą od 1993 r. na pracę w Rudzkiej Spółce Węglowej jako jej główny geolog. Pod koniec XX w. postanowił zająć się przekładaniem z języka francuskiego powieści Juliusza Verne na polski. Ostatnia dekada dwudziestolecia była czasem, kiedy w księgarniach można było dostać sporo mniej znanych książek tego autora, jednak niektóre ciągle czekały na przetłumaczenie i wydanie.
I tak od 1997 r. staraniem Andrzeja Zydorczaka na rynku pojawiły się zapomniane eseje i opowiadania francuskiego pisarza. Ukazało się ich 24 tomiki w formie broszurowej. Później, w 2011 r., rudzki geolog zabrał się za wydawanie powieści. Pierwsze ukazały się pod szyldem Polskiego Towarzystwa Juliusza Verne. Od 2013 r. wydawane są przez Andrzeja Zydorczaka przez jego własne wydawnictwo Jamakasz, w serii wydawniczej „Biblioteka Andrzeja”. Książki wydawane są w niewielkich nakładach, w twardej oprawie. Od jakiegoś czasu czytelnicy mogą je nabywać także w postaci elektronicznej, w formie tzw. e-booka. Jak deklaruje, nie jest to zajęcie zyskowne, ale za to daje wiele satysfakcji.
Czytelnicy książek francuskiego pioniera fantastyki naukowej nie zawsze są świadomi, że część z nich przerobił i przeredagował później syn pisarza, Michel Verne. Andrzej Zydorczak dokłada staranności, aby polscy czytelnicy otrzymali książki zgodne z pierwotnym francuskim oryginałem. Zwraca uwagę, że np. książka „Meteor” wyszła spod pióra Juliusza Verne, natomiast w Polsce znana była dotąd jej przerobiona wersja „Polowanie na meteor”, którą przeredagował syn pisarza.
Latem 2019 r. staraniem rudzkiego pasjonata ukazało się trzytomowe wydanie powieści „Tajemnicza wyspa” z oryginalnymi ilustracjami z XIX w. Także w sierpniu wdana została kolejna powieść „Paryż w XX wieku”, tym razem w tłumaczeniu Janusza Pultyna, stanowiąca już 78 tom w serii wydawniczej Andrzeja Zydorczaka. Wymienione książki znane już były wcześniej polskiemu czytelnikowi, ale w obecnych wydaniach zostały opatrzone bogatymi przypisami.
W październiku ukazały się w wydawnictwie Andrzeja Zydorczaka kolejne dwie pozycje autorstwa Juliusza Verne - „Rozbitkowie z Jonathana” - której akcja rozgrywa się w rejonie Cieśniny Magellana oraz „Ksiądz w roku 1839” - zapomniana powieść, której pierwsze wydanie nastąpiło po śmierci francuskiego pisarza dopiero w 1991 r!
Juliusz Verne zasłynął jako pisarz, który przewidział skonstruowanie wielu wynalazków. Mniej osób wie, że w niemałej części utworów poruszone są wątki górnicze, geologiczne i węglowe.
- Oczywiście w wielu powieściach węgiel jest wykorzystywany jako opał na parowcach i przy napędzaniu lokomotyw. W powieści „Malec” Grip, przyjaciel tytułowego Malca z czasów sierocińca, jest palaczem na statku i nawet zabiera chłopca do pomieszczenia z piecami - dodaje Andrzej Zydorczak.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.