O nowych metodach w diagnostyce chorób kardiologicznych mówił w drugim dniu II Akademii BHP Wydawnictwa Górniczego prof. Zbigniew Gąsior z Katedry i Kliniki Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Prof. Gąsior zaznaczył na wstępie, że coraz częściej zdarzają się przyjęcia na ostrym dyżurze górników.
- Ostatnio mieliśmy 39-letniego górnika, który dostał zawału na dole. Udało się go wywieźć na powierzchnię i lekarze go uratowali. Wróci do zdrowia, ale na pewno nie będzie mógł wrócić do pracy na dole. I teraz pojawiają się pytania, jak to się stało, że tak młody człowiek dostał zawału? Czy ukrywał jakieś dolegliwości? Czemu badania niczego nie wykazały? Być może powinniśmy zastanowić się, czy te badania nie powinny zostać rozszerzone na takie badania, jak przechodzą zawodowi sportowcy, np. piłkarze. Tym bardziej że górnicy mają znacznie cięższą pracę niż zawodnicy na boisku - stwierdził profesor.
Prof. Gąsior zaznaczył, że podobnie jak w innych dziedzinach, również w kardiologii dokonał się w ostatnich latach duży postęp - zarówno w leczeniu, jak i wykrywaniu schorzeń kardiologicznych.
- Miażdżyca tętnic przez długo nie powoduje żadnych dolegliwości. Długi czas choroba przebiega bezobjawowo. Badanie EKG nie wykryje miażdżycy, ale próba wysiłkowa już tak. Trzeba przyznać, że dostęp do leczenia w Polsce jest znakomity – powiedział kardiolog.
Wśród skutecznych metod diagnostyki obrazowej wymienił m.in. echokardiografię serca (USG serca), tomografię komputerową i rezonans magnetyczny.
- Mamy znakomite metody do oceny pewnych patologii, które na dodatek są bezinwazyjne – zaznaczył prof. Gąsior.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Bart matołku oczywiście patrzysz tylko na siebie a jak ktoś ma np 43 lata życia i 24 lata dołu to musiał by pracować do 55 roku życia!
To może wrócić do tego żeby emerytura przysługiwała w wieku 55 lat , kiedyś starczyło 15 lat dołu i chyba 35 lat ogólnego staży pracy
Niech zrobią próby wysiłkowe na badaniach okresowych, to gwarantuje że 70 % górników tych badań nie przejdzie