- Jesteśmy mocni finansowo i na razie będziemy w stanie finansować wszystko sami. W przypadku bardzo dużego rozwoju jestem przekonany, że będziemy w stanie wyemitować obligacje tak jak to miało miejsce historycznie – powiedział Artur Wasilewski, wiceprezes ds. finansowych LW Bogdanka, podczas debaty poświęconej strategiom biznesowym polskich i zagranicznych kompanii węglowych, w ramach Międzynarodowych Targów Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego KATOWICE 2019 w Katowicach.
Jego zdaniem najbliższą przyszłość nie będzie łatwa dla górnictwa.
- Będzie ciężej, wszędzie to widać, będzie większa marża, ale na dzień dzisiejszy nie widzę zagrożenia, żebyśmy nie pozyskali finansowania – dodał, przekonując, że górnictwo może także dywersyfikować swoją działalność, i w tym kierunku podąża Bogdanka.
Ponieważ banki zachodnie uważają, że Grupa Enea, jak właściciel LW Bogdanka, posiada zbyt duży udział węgla w swoim otoczeniu biznesowym, dawno już zrodził się pomysł, aby inwestować w odnawialne źródła energii. Wówczas miks ten byłyby bardziej akceptowalny przez zachodnie instytucje finansowe.
- My musimy skupić się na biznesie węglowym, lecz życie nie lubi próżni i z pewnością znajdziemy środki, aby finansować różnego rodzaju inwestycje – zapewnił Wasilewski.
Dodał, że w LW Bogdanka są bardzo mocno zaawansowane prace nad zgazowaniem węgla na powierzchni IGCC (Integrated Gasification Combined Cycle) dla potrzeb przyszłej elektrowni.
- Są to technologie japońskie. Nasze zasoby węgla pozwalają nam funkcjonować do 2069 r. Jeśli do tego czasu znikną bloki węglowe, takie jak te, obecnie są eksploatowane, to niewykluczone, że powstaną instalacje na węgiel, w których niekoniecznie będzie on spalany, ale wykorzystywany w inny sposób – podsumował wiceprezes ds. finansowych LW Bogdanka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.