- Odpowiedzialna polityka energetyczna powinna respektować trzy równoważne cele: konkurencyjność, zrównoważony rozwój oraz bezpieczeństwo dostaw. Dlatego transformacja energetyczna w Unii Europejskiej powinna zapewnić europejskim konsumentom dostęp do pewnych dostaw energii po akceptowalnych cenach i przy minimalizowaniu negatywnego wpływu na środowisko – powiedział wiceminister energii Adam Gawęda podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy, we wtorek 3 września 2019 r.
Stałe pokrywanie zapotrzebowania na energię jest niezbędne dla dobrego funkcjonowania gospodarki, staje się też kluczowym elementem polityki zagranicznej państw, dlatego Unia Europejska dąży do większej integracji regionalnych rynków energii oraz dywersyfikacji źródeł.
Wiceminister energii podkreślał, że taki wspólny rynek energii Unii Europejskiej docelowo musi przewidywać kluczową rolę dla odbiorców i nie może dyskryminować konsumentów (ale również dostawców) np. w dostępie do sieci. Nowa struktura rynku zakłada oczywiście skuteczniejszą integrację OZE z systemami elektroenergetycznymi UE. Przyjmuje się jednak, że OZE będą wynagradzane na zasadach rynkowych.
Polska - opisywał Adam Gawęda - realizuje inwestycje w wewnętrzną infrastrukturę elektroenergetyczną i kładzie nacisk na zwiększanie zdolności przesyłowych połączeń transgranicznych.
– Przykładem takiej solidarności regionalnej są polskie działania na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, nie tylko własnych odbiorców, ale także partnerów z państw bałtyckich, dążąc do synchronizacji systemów elektroenergetycznych Litwy, Łotwy i Estonii z obszarem Europy kontynentalnej – argumentował wiceminister Gawęda.
W zakresie wspierania budowy infrastruktury energetycznej ważną rolę pełni fundusz „Łącząc Europę” dofinansowując najważniejsze projekty UE, mające miano projektów wspólnego zainteresowania (tzw. PCI).
W ramach PCI wybudowano m.in. połączenie elektroenergetyczny między Polską i Litwą "Lit-Pol Link". W tej formule będzie też budowany nowy kabel podmorski Polska - Litwa - informował wiceminister.
Bardzo istotnym elementem transformacji energetycznej (tak w wymiarze krajowym jak i wspólnotowym) jest wsparcie z unijnych funduszy.
- Oprócz dotychczas stosowanych środków wsparcia pewną nadzieje daje zapowiedź nowej przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która zapowiedziała, że KE zaproponuje utworzenie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Wspomniana koncepcja wychodzi naprzeciw postulatom zgłaszanym przez Polskę od początku negocjacjowania długookresowej strategii UE - mówił wiceminister energii.
- Proces transformacji energetycznej w Polsce powinien być podjęty w sposób solidarnościowy, a związane z nim elementy finansowe powinny być uwzględnione w najbliższej perspektywie finansowej Unii Europejskiej - ocenił w Krynicy-Zdroju wiceminister energii Adam Gawęda. Przypomniał, że Polska znacznie zrdukowała emisję CO2, chociaż ciągle podstawą naszej energetyki są paliwa kopalne.
Przypomniał, że Polska znacząco zredukowała emisję CO2 w stosunku do przyjętego roku bazowego, jednak nadal podstawą krajowej energetyki są paliwa kopalne.
- Polska bardzo mocno artykułuje nasze aspiracje, bo transformacja energetyczna będzie za sobą pociągała bardzo poważne wyzwania finansowe - przyznał Adam Gawęda, który szacuje, że koszt realizacji polskiej strategii energetycznej wyniesie co najmniej 440 mld zł.
- Jeśli celem UE jest ograniczanie emisji CO2, a Polska jest krajem członkowskim Unii, to my te ambitne cele będziemy realizowali własną drogą, w sposób bardzo odpowiedzialny. Ale też nie rewolucyjnie, a ewolucyjnie, bo inaczej się po prostu nie da. Musimy to zrobić w duchu odpowiedzialności społecznej i w perspektywie kilku lat będzie przygotowany projekt na pierwszą elektrownię jądrową - zapowiedział Gawęda. Zakłada się, że pierwsza elektrownia jądrowa ma zostać uruchomione ok. 2033-2034 r.
Wiceminister zwrócił uwagę, że w najbliższych latach można spodziewać się przełomu w technologiach jądrowych dla energetyki. Miałoby to wpływ na wybór technologii dla polskich bloków jądrowych.
- Naszą ambicją jest, by nowa elektrownia była w najnowocześniejszej technologii, która będzie służyła kilku pokoleniom Polaków - podkreślił Adam Gawęda, dodając, że oceny spośród ofert kilku państw-dostawców musza dokonać eksperci.
- Nie jest to tajemnicą, że jesteśmy zainteresowani bliższą współpracą ze Stanami Zjednoczonymi. To byłby dodatkowy bufor naszej współpracy. Fundamentem jest gaz, a na to nałożymy elektrownię jądrową budowaną w Polsce. Ale do tego czasu jeszcze trzeba w zaciszu przeprowadzić negocjacje i rozmowy, aby ta decyzja rzeczywiście była korzystna dla Polski, dla interesów naszej gospodarki - mówił wiceminister, dodając że inwestycja w energetykę jądrową pozwoli Polsce utrzymać średnią emisję dwutlenku węgla w ryzach na poziomie średniej w Europie.
Wiceminister energii wyliczył podstawowe kryteria, które spełniać powinna przyszła polska elektrownia jądrowa: przede wszystkim musi być opłacalna i spełniać wymogi europejskie, a inwestor powinien zaangażować się kapitałowo do poziomu "niespełna 50 proc.".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.