Ministerstwo Środowiska jest przeciwne wstrzymaniu polowań na ptaki łowne - wynika ze stanowiska przesłanego PAP w odpowiedzi na apel koalicji 40 organizacji przyrodniczych "Niech Żyją!" , która uważa, że rozpoczęty sezon łowiecki oznacza zagrożenie dla 13 gatunków tych zwierząt.
Prowadzona od ośmiu lat kampania koalicji ma doprowadzić do wprowadzenia bezterminowego moratorium na polowania na gęsi gęgawy, białoczelne i zbożowe, kaczki: głowienkę, czernicę, cyraneczkę i krzyżówkę oraz łyskę, bażanta, kuropatwę, słonkę i gołębia grzywacza.
- Według przyrodników liczebność ptaków łownych spada - np. populacja kaczki głowienki w ciągu ostatnich 30 lat zmalała o 75 proc., a gatunek znalazł się w czerwonej księdze gatunków zagrożonych Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) - przypomina koordynator koalicji przyrodnik Tomasz Zdrojewski. Dodał, że spadek liczebności zanotowały też łyska i cyraneczka, a sytuacja czernicy jest gorsza niż w większości państw Europy.
W odpowiedzi na apel resort środowiska przygotował stanowisko, w którym stwierdza, że wprowadzenie zakazu polowań na wszystkie łowne gatunki ptaków w kraju jest nieuzasadnione.
Ministerstwo Środowiska przypomniało m.in., że polowania te są zgodne z prawem krajowym i europejskim, a łowiectwo, zgodnie z ustawą, jest elementem ochrony środowiska przyrodniczego i oznacza ochronę zwierząt łownych i gospodarowanie ich zasobami w zgodzie z zasadami ekologii oraz zasadami racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej i rybackiej. Resort wylicza też podstawy prawne polowań na ptaki zawartych w unijnej dyrektywie ptasiej z 2009 r. i dyrektywie siedliskowej z 1992 r., które zostały włączone do naszego prawa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.