Metalowy, 15-metrowy krzyż na Giewoncie, postawiony w 1901 r., i oplatające szczyt metalowe łańcuchy ułatwiające wspinaczkę, w czasie burzy już nie raz stawały się śmiertelną pułapką. Od 1909 r. (kiedy zaczęto zbierać dane na ten temat) na tej górze zginęło 76 osób, nie licząc ofiar z 22 sierpnia 2019 r. Przyczyny to wypadki na szlaku i porażenia piorunem. Giewont pochłonął najwięcej ofiar ze wszystkich polskich szczytów.
15 sierpnia 1937 r. w Święto Wniebowzięcia Matki Boskiej na Giewoncie zginęły cztery osoby. Z zapisków w dokumentach Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Górskiego wynika, że ciała dwóch ofiar były doszczętnie zwęglone. Na miejscu zginęli Jan Mróz, kobziarz z Poronina, Kazimierz Bania, który sprzedawał ciastka na szczycie i Leopold Schlonvogt. Brat tego ostatniego, Eugeniusz, siłą rażenia został odrzucony na odległość 50 m. Zmarł w szpitalu. Poszkodowanych w różnym stopniu doliczono się 130. Na szczycie i wokół niego były tłumy turystów, podobnie jak wczoraj.
Dokładnie dwa lata później na pobliskiej Świnicy wydarzyła się kolejna tragedia. 15 sierpnia 1939 r. to był piękny, pogodny dzień. Nad górę niespodziewanie nadciągnęła burzowa chmura. Piorun wywołał lawinę kamieni. Turyści wpadli w panikę. , a huk związany z uderzeniem błyskawicy poruszył kamienną lawinę. Śmierć poniosło 6 osób z grupy żydowskiej: młodzież w wieku 18-20 lat i ich opiekun 23-letni Hersz Jaffe, którzy w Tatry przyjechali z Rzeszowa. Kilkanaście innych osób zostało rannych.
13 września 2009 r. późnym południem rozszalała się nawałnica. Na Giewoncie fatalnie zakończyła się dla 27-latka z Mińska Mazowieckiego, którego piorun trafił jakieś 20 metrów poniżej szczytu. 17 lipca 2010 r. dwójka taterników wspinała się południową ścianą Zamarłej Turni. Mężczyznę siła podmuchu odrzuciła 20 m na taras skalny. Jego żona zawisła bezwładnie na linie. Mężczyzna zmarł.
5 lipca r. 2012 burza zaskoczyła małżeństwo 50-latków schodzących z Ciemniaka do Doliny Kościeliskiej. Przystanęli pod drzewem, by się ubrać. W drzewo uderzył piorun. Mężczyzna zmarł. Dwa lata później na Przełęczy pod Wołowcem piorun także poraził mężczyznę i kobietę. 45-letni turysta z Zamościa, pomimo reanimacji zmarł nazajutrz, nie odzyskawszy przytomności.
Z kolei na początku lipca 2018 r. poniżej Giewontu na Wyżniej Kondrackiej Przełęczy porażenia doznały cztery osoby. Jedna z nich została ciężko ranna.
W 2022 r. doszło w sumie Tatrach do 938 wypadków - informuje TOPR. Ponad 1000 osób otrzymało pomoc od ratowników. Ofiar śmiertelnych było w sumie 19.
Horská záchranná služba podała, że w 2022 r. w słowackich górach śmierć poniosło 56 osób. Najwięcej osób - 23 - straciło życie w Tatrach Wysokich. W poprzednich latach słowackie służby informowały średnio o 40 śmiertelnych ofiarach rocznie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.