Śmiertelność osób porażonych piorunem kształtuje się na poziomie 10-20 proc. W USA pioruny rocznie zabijają 50-55 osób, w Polsce statystycznie liczba ofiar wynosiła do tej pory od 3 do 5. Wydarzenia z 22 sierpnia w Zakopanem pokazały, jak nieobliczalną i nieokiełznaną potrafi być natura.
Fizycy wyliczyli, że prąd elektryczny w piorunie ma natężenie od 10 tys. do 200 tys. A, osiągające szczyt po upływie 5-10 mikrosekund, a napięcie od 20 mln do aż 1 mld V. Temperatura w rdzeniu pioruna wynosi nawet 8 tys. st. C!
W zależności od tego czy piorun uderzy bezpośrednio w człowieka, czy obok niego, obrażenia mogą być różnorakie: od niegroźnych aż do zgonu. Najczęściej zdarzają się poparzenia, złamania kości, uszkodzenia kręgosłupa i mózgu. Może dojść do paraliżu. Uderzenie może wywołać zaburzenie rytmu pracy serca, a nawet jego zatrzymanie. W skutek porażenia mogą się pojawić kłopoty ze wzrokiem i słuchem. Może też nastąpić uszkodzenie nerek i układu pokarmowego.
Focus.pl w lipcu br. opublikował materiał na temat osób porażonych przez piorun. Przytacza w nim wypowiedź Arkadiusza Kobylińskiego, kierownika zespołu interwencji medycznych Centrum Medycznego LIM w Warszawie: „Mózg jest delikatną maszyną elektryczną złożoną z białkowych struktur, jest więc szczególnie narażony na ciepło. Nakłada się na to chwilowy przepływ prądu elektrycznego o dużym napięciu i natężeniu. W konsekwencji może dojść do uszkodzenia osłon mielinowych – to delikatne rureczki białkowo-tłuszczowe, chroniące i izolujące włókna nerwowe. Jeśli zostaną uszkodzone, dochodzi do zwarć w mózgu. Pojawiają się problemy z koncentracją, zaburzenia pamięci, czasem stany depresyjne, zmiany osobowości i bóle głowy.”
Zdaniem Kobylińskiego niektóre dolegliwości mogą wystąpić z dużym opóźnieniem. Najczęściej pojawiają się trudności z poruszaniem na skutek uszkodzenia mięśni kończyn, przez które przeszedł ładunek elektryczny. Zdarzają się zaburzenia pracy serca i oddychania, u mężczyzn mogą wystąpić zaburzenia seksualne. Naukowiec podkreśla dla focus.pl, że u poszkodowanych pojawia się też drętwienie kończyn, czasowa dysfunkcja rdzenia kręgowego. Występują obrażenia mechaniczne, na skutek upadku po odrzuceniu przez falę uderzeniową lub z powodu gwałtownego skurczu mięśni. Ofiara ma zazwyczaj rozszerzone źrenice, na skórze czasem widać oparzenia lub tzw. figury Lichtenberga, czyli drzewkowate, sinawoczerwone pasma.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.