Jednocześnie NIK dostrzega efekty działań organów KGHM podjętych od 2016 r. z inspiracji nadzorującego wówczas spółkę ministra Skarbu Państwa. Wysiłki te miały na celu zmniejszanie ryzyk zagrażających dalszemu funkcjonowaniu kopalni oraz zmierzały do ograniczenia - a w perspektywie do 2021 r. - do zaprzestania dofinansowywania przez właścicieli działalności Sierra Gorda. Niewątpliwie przejęcie spółki Quadra, a wraz z nią kilku amerykańskich kopalń, ulokowało KGHM w gronie firm o zasięgu globalnym. Ma to wpływ na wizerunek Polski i kombinatu KGHM.
W czasie kontroli członkowie organu zarządzającego i nadzorującego KGHM przedstawiali wątpliwości, a następnie kwestionowali uprawnienia NIK do jej przeprowadzenia. Przez prawie 4 miesiące 2018 r. zaprzestano przekazywania kontrolerom jakichkolwiek materiałów i wyjaśnień na polecenie p.o. prezesa zarządu KGHM. Powrót do przekazywania materiałów nastąpił po zmianie zarządu.
Wnioski pokontrolne NIK
We wnioskach do prezesa Rady Ministrów NIK wzywa do zapewnienia, by cele strategiczne spółek z udziałem Skarbu Państwa, a także sposób ich realizacji były zgodne z polityką państwa. "Instrumenty nadzoru właścicielskiego kreowane przez premiera powinny zapewnić tę zgodność, a ministrowie nadzorujący spółki powinni egzekwować przestrzeganie zasad nadzoru. W przypadku odmowy respektowania obowiązków ministrowie powinni dokonywać zmian personalnych" - czytamy w komunikacie NIK.
Kontrolerzy wnioskują z kolei do KGHM i resortu energii o monitorowanie efektów działalności spółki Sierra Gorda SNC. W przypadku nieuzyskiwania przez nią zakładanej efektywności - zalecają interwencję w celu odzyskania pieniędzy zainwestowanych w uruchomienie projektu Sierra Gorda.
Po opublikowaniu we wtorek, 20 sierpnia, informacji NIK na temat Sierra Gorda, zarząd KGHM Polska Miedź wydał komunikat, w którym zapewnia, że "przyjmuje do wiadomości zawarte w dokumencie informacje i wnioski".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Drogi Leszku EBIDTA chilijskiej kopalni jest wyżśza niż polskich kopalni kghm, tak więc nie jest to zła inwestycja. Trudno winić kghm za to, że ceny miedzi na świecie spadły o połowę...
O ile jakość rudy jest gorsza to rozumiem , że zyski mniejsze gdy ceny nadal nie rosną , ale jeżeli wydobycie i przeróbka surowca jest mniejsza o 30% do zakładanej? to chyba wina obecnego zarządu że nie wydobywa zakładanych ilości? przecież wydobycie można dokładnie zaplanować i wykonać? i bez problemu zwiększyć?