Sejmowa komisja energii poparła rządowy projekt zmiany ustawy o zapasach obowiązkowych ropy i paliw. Dzięki okresowi przejściowemu część tych zapasów będzie można przechowywać w magazynach niespełniających standardów szybkości udostępniania.
Jak tłumaczył na posiedzeniu komisji w środę, 17 lipca, wicenister energii Tomasz Dąbrowski, głównym celem projektu nowelizacji ustawy o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym oraz Prawa energetycznego jest zapobieżenie sytuacji niedoboru pojemności magazynowych.
Zgodnie z projektem Agencja Rezerw Materiałowych (ARM) będzie miała prawo lokować tzw. zapasy agencyjne w pojemnościach magazynowych niespełniających standardów, czyli niepozwalających na uwolnienie odpowiednio szybko całości zapasów interwencyjnych.
Jak wskazywał Dąbrowski, skokowy wzrost legalnego obrotu paliwami przekłada się na zwiększone zapotrzebowanie na pojemności magazynowe. Dlatego projekt dopuszcza wykorzystanie ok. 1,5 mln m sześc. pojemności podziemnego magazynu, który nie spełnia standardów szybkości udostępniania zapasów - 150 dni dla ropy i 90 dni dla paliw. Pozwoli to zaspokoić potrzeby rynku w trakcie modernizacji magazynu - zaznaczył Dąbrowski.
Projekt przedłuża okres przejściowy. Wymóg dostępności zapasów paliw w okresie 90 dni ma obowiązywać od 2024 r. W przypadku ropy wymóg 150-dniowy obędzie obowiązywał od 2024 do 2028 r., od początku 2029 r. zapasy ropy mają mieć już 90-dniowy okres dostępności.
Jednocześnie nowelizacja zmienia strukturę zapasów agencyjnych ARM. Od 30 czerwca 2029 r. przynajmniej 75 proc. tych zapasów mają stanowić gotowe paliwa, a nie ropa. Między 30 czerwca 2024 r. a 20 czerwca 2029 r. wskaźnik ten ma wynosić 50 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.