W Ruchu Bobrek w czwartek, 27 czerwca, o godz. 17.30 miał miejsce wypadek ciężki. Górnik stracił nogę - poinformował portal netTG.pl dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego.
Do wypadku doszło na poziomie 720. Pociąg wjeżdżający na stację przejechał 38-letniemu mężczyźnie nogę, miażdżąc ją. Kończynę niestety trzeba było amputować.
Trwają czynności wyjaśniające okoliczności wypadku.
KWK Bobrek-Piekary Ruch Bobrek wchodzi w struktury Węgolokoksu Kraj.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zauważyłam ze osoby nie mające pojęcia kryją się za wymyślonymi nazwami. Widać ze nie maja pojęcia o tym wypadku. Nie przyszło wam do głowy ze wypadek nie był z winy górnika, a rodzina czytając to jeszcze bardziej to przeżywa ze Go oczerniacie? Mnie jako siostrę bardzo to boli. Żenada. I nie, nie chciał wyjechać wcześniej
Chłopie nie wiesz co piszesz. Ranisz cała rodzine. To mój brat. Wypadek nie był z Jego winy. Został kaleka. Bobrek weź się je.... w łeb .
To mój kolega z oddziału
To jest pooziom 726
Po komentarzach widać wasze pojęcie o kopalni i o pracach na dole Zenada.
Akurat to był pracownik przewozu jadący tą maszyną... Więc bez głupich domysłów.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Prace nad wyjazdem wczesniejszym
Nie idioto... To nie był skoczek ... Prace manewrowe na mijance... Powstrzymaj się od idiotycznych komentarzy...
Pewno skoczek patrząc na czas to wracał pod szyb skok i na wyjazd a tu nie wyszło szkoda mi chłopa ale za własną głupotę nie raz trzeba zapłacić słono