- Wydaje się, że połowa pracowników firm zatrudniających powyżej 250 osób może się znaleźć w Pracowniczych Planach Kapitałowych, co oznaczać będzie 4-6 mld zł napływu na rynek kapitałowy - ocenił w czwartek, 27 czerwca, prezes Giełdy Papierów Wartościowych Marek Dietl.
Obowiązująca od 1 stycznia 2019 roku ustawa o PPK (Pracowniczych Planach Kapitałowych) zakłada, że firmy do systemu będą przystępowały etapami. Największe przedsiębiorstwa, zatrudniające powyżej 250 osób, wejdą do systemu w pierwszej kolejności i zaczną stosować przepisy ustawy od 1 lipca br. Później, co pół roku, aż do stycznia 2021 r., do programu będą przystępować coraz mniejsze firmy.
Prezes Giełdy Papierów Wartościowych pytany na czwartkowej konferencji o wielkość środków, jaka będzie mogła wpłynąć na warszawską giełdę po starcie PPK ocenił, że może to być od 4 do 6 mld zł.
- Wydaje się, że zainteresowanie firm jest bardzo duże i to założenie, które było w ustawie, czyli 50 proc. partycypacji w firmach powyżej 250 pracowników jest jak najbardziej możliwe do spełnienia, a to oznacza 4 do 6 mld zł napływów na rynek kapitałowy - powiedział.
Dietl dodał, że "test prawdy" odbędzie się na przełomie października i listopada, kiedy programy powstaną.
Do ewidencji PPK prowadzonej przez Polski Fundusz Rozwoju zostało wpisanych do wtorku 17 firm. Wpisanie do ewidencji PPK oznacza, że zarządzane przez nie instytucje finansowe mogą uczestniczyć w systemie Pracowniczych Planów Kapitałowych, oferując pomnażanie środków gromadzonych na rachunkach PPK.
Do PPK zostaną automatycznie zapisani pracownicy w wieku od 18 do 55. Pozostali, którzy przekroczyli 55. rok życia, mogą przystąpić do PPK na własny wniosek. Wszyscy mają prawo w dowolnym momencie zrezygnować z udziału w PPK, a także w dowolnym momencie do nich przystąpić.
Tzw. podstawowe wpłaty do PPK, finansowane przez pracowników i pracodawców wyniosą: 2 proc. wynagrodzenia brutto, które zapłaci pracownik (przy czym osoby zarabiające mniej niż 120 proc. minimalnego wynagrodzenia mogą wnioskować o obniżenie składki do 0,5 proc.); 1,5 proc. wynagrodzenia brutto pracownika ma wpłacać pracodawca.
Dopłata z państwowego Funduszu Pracy wyniesie 20 zł miesięcznie, co w skali roku daje 240 zł.
Dodatkowo w pierwszym roku pracownicy otrzymają także tzw. wpłatę powitalną w wysokości 250 zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Mnie tam rynek szczególnie nie rusza. Ludzie się na ten moment liczą. Podwyższenie emerytur sie zapowiada i zapowiada i jakoś wciaz nam do tego daleko. No oby to był wreszcie punkt zaczepu do wzrostu budżetu emeryta