Złoty może zyskać w krótkiej perspektywie wobec euro - uważają ekonomiści. Rentowności SPW mogą rosnąć, a w przy tym dojdzie do stromienia krzywej na korzyść długu 2-letniego.
- Nie sądzę, by spotkanie G20 w Osace miało duże znaczenie dla złotego. Widać ciążenie do mocnego złotego, dlatego uważam, że EUR/PLN może spadać - powiedział PAP Biznes ekonomista mBanku, Piotr Bartkiewicz.
- W krótkiej perspektywie spodziewam się, że kurs złotego wyniesie 4,25 wobec euro, zaś w dłuższej, na koniec roku 4,15 - dodał Bartkiewicz.
Jednocześnie ekspert mBanku wskazał, że "przy dobrych nagłówkach mediów po szczycie G20 kurs EUR/USD podąży w kierunku 1,1450, natomiast na koniec roku para osiągnie przedział 1,16-1,18".
W środę, 26 czerwca, na rynek napłynęły informacje GUS o stopie bezrobocia.
Urząd podał, że stopa bezrobocia w maju wyniosła 5,4 proc. wobec 5,6 proc. w kwietniu - analitycy ankietowani przez PAP Biznes szacowali, że stopa bezrobocia w ubiegłym miesiącu wyniosła 5,4 proc.
Od godz. 10.00, kiedy GUS opublikował dane, do godz. 12.00 złoty zwyżkował wobec euro z poziomu ok. 4,2570 do ok. 4,2630.
Rynek długu
W środę ceny obligacji spadały - rentowności, zwłaszcza na środku i końcu krzywej wzrosły, odpowiednio o 1 i 3 pb.
- W mojej opinii, obniżka stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych i Eurolandzie została uwzględniona w wycenach. Z tego powodu uważam, że polskie SPW będą rosły - powiedział Piotr Bartkiewicz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.