Stały Komitet Rady Ministrów zaakceptował projekt nowego Prawa zamówień publicznych - poinformowała w piątek minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Głównym celem nowej ustawy ma być wzrost liczby firm, startujących w przetargach.
- Mamy nadzieję, że w najbliższych dniach projekt stanie na Radzie Ministrów, po to żeby jeszcze w lipcu trafić do Sejmu - dodała minister. Jak zaznaczyła, zwiększenie poziomu konkurencyjności jest jednym z głównych celów projektu. - Jesteśmy przekonani, że w ten sposób możemy obniżyć koszty wielu usług - wskazała minister.
Wyjaśniała, że poziom konkurencyjności zamówień publicznych rok do roku spada, w przetargach startuje coraz mniej firm. Z danych MPiT wynika, że w 2017 r. statystycznie do jednego przetargu zgłaszało się 2,5 firmy, a w 2018 r. - już tylko 2,19. W zamówieniach w obszarze IT ten poziom jest jeszcze niższy, do ponad 50 proc. zamówień przystępuje tylko jeden podmiot - podkreśliła Emilewicz. - Biorąc pod uwagę liczbę podmiotów w tym sektorze, to pokazuje, że rynek traktuje zamówienia publiczne jako klub dla wybranych - oceniła minister.
Jak dodała Emilewicz, projekt ma przynieść cały szereg dodatkowych rezultatów. Nowe rozwiązania powinny zwiększyć poziom innowacyjności, chodzi o to, aby administracja zamawiała produkty czy usługi, które dopiero wchodzą na rynek, albo nawet takie, których na rynku jeszcze nie ma - podkreśliła. Kolejnym celem jest sprawienie, by więcej małych i średnich podmiotów przystępowało do przetargów. Dlatego w projekcie nowego Pzp znajduje się osobny rozdział poświęcony właśnie takim firmom - zaznaczyła minister.
Jak dodała, projekt ma też za zadanie "nieco zrównać w prawach i obowiązkach" zamawiających i oferentów. Dziś te proporcje z całą pewnością są zachwiane - oceniła. Zaznaczyła również, że projekt uzyskał pozytywne opinie pracodawców i pracowników, Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu oraz Rady Legislacyjnej. Rzadko zdarza się, aby projekty miały tak dobre recenzje tak wielu środowisk, a ten takie recenzje uzyskał - podkreśliła.
Według danych MPiT, w 2018 r. wartość zamówień udzielonych w procedurach przewidzianych z Pzp to ok. 202 mld zł, czyli 9,55 polskiego PKB. W 2017 r. były to 163 mld zł, czyli 8,2 proc. PKB. W wielu branżach zamówienia publiczne stanowią ponad połowę przychodów co czwartego przedsiębiorcy, a dla co dziesiątego - nawet 75 proc. - ocenia ministerstwo.
Projektowana ustawa ma wprowadzić zasadę efektywności, rozumianą jako uzyskanie jak najlepszego stosunku poniesionych nakładów do uzyskanych efektów. Planuje się wprowadzić procedurę uproszczoną poniżej tzw. progów unijnych oraz uproszczenia w innych trybach i konkursach.
Elementami wsparcia małych i średnich firm mają być m.in obowiązkowe, częściowe płatności i zaliczki przy dłuższych umowach. Projekt ma wprowadzić również katalog klauzul niedozwolonych oraz nowe zasady waloryzacji wynagrodzenia.
Obniżona ma zostać opłata od skargi do sądu na orzeczenie KIO, wprowadzony zostanie mechanizm ugodowego rozwiązywania największych sporów między wykonawcą, a zamawiającym. Strony będą mogły się zgłosić do Sądu Polubownego przy Prokuratorii Generalnej zanim sprawa trafi do zwykłego sądu. Równolegle projekt planuje też wyznaczenie osobnego sądu ds. zamówień publicznych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.