- Nigdy nie tracimy nadziei, zawsze można liczyć na naszą pomoc - podkreśla Jarosław Łabęcki, kierownik Kopalnianej Stacji Ratownictwa Górniczego w ZG Brzeszcze, który o specyfice pracy ratowników górniczych w kopalni Taurona Wydobycie opowiedział podczas Akademii BHP Wydawnictwa Górniczego.
Brzeszcze to kopalnia wybitnie metanowa. Właśnie to zagrożenie determinuje gotowość ratowników z kopalnianej stacji do natychmiastowej interwencji. W ZG Brzeszcze pracuje 121 ratowników w wieku od 30 do 40 lat.
- Wciąż się szkolimy, podnosimy kwalifikacje i dbamy o sprawność fizyczną. Umiejętności to podstawa – podkreśla Jarosław Łabęcki.
Ze szczególnym naciskiej mówi też o etosie polskich ratowników:
- Nigdy nie tracimy nadziei i wszyscy, którzy czekają na naszą pomoc mogą mogą być pewni, że robimy wszystko, żeby ta pomoc przyszła. Dajemy z siebie wszystko, mamy to w głowach i w sercach – mówi szef ratowników z Brzeszcz.
Czytaj też: Tej weryfikacji nie wszyscy są w stanie sprostać
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.