W kopalni Budryk, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w sobotę, 15 czerwca, o godz. 7.40 doszło do wypadku, w którym ucierpiał 31-letni górnik - dowiedział się portal netTG.pl od dyspozytora Wyższego Urzędu Górniczego. Zdarzenie miało miejsce w pokładzie 401 na poziomie 1050.
W czasie wiercenia otworu strzałowego doszło do odspojenia bryły węgla z ociosu ścianowego. Górnik został uderzony opadającą bryłą. W wyniku tego doznał urazu wielonarządowego klatki piersiowej oraz jamy brzusznej i kończyn. Mężczyzna trafił do szpitala.
Poszkodowany w kopalni Budryk pracuje od 20 miesięcy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Pozamykać kopalnie! Ja mam prond z gniazdka. Po cholerę mi węgiel?
Wiercenie otworów strzałowych nie należy do robót strz. Roboty strzałów rozpoczynają się od ładowania środków strzałowych.
Strzałowy, ze stażem 20 miesięcy ? Nie ośmieszaj się
Może być w ścianie. Gościu na budryku robi 20mies nie pisze że tam zaczol przygoda z górnictwem, i wg może być po szkole górniczej, po technikum, po 12mies pracy mógł zostać wiertaczem i być w tej ścianie,
To był strzałowy z GRP. I miał doświadczenie. Wiem bo pracuje na tej ścianie.
Radzio trzymaj się!!! Jestem z Tobą....
W ścianie może pracować osoba z kwalifikacjami górnika. Czy 31 letni poszkodowany z 20 miesięcznym stażem na kopalni posiadał takie kwalifikacje? Czy roboty strzałowe bo wiercenie otworów się do tego zalicza wykonywane były pod nadzorem ?
Znów winny jest poszkodowany? Sprawa ucichnie, jak śmierć Tomasza G, sztygara elektrycznego który zginął na miejscu pracy podczas wykonywania obowiązków