Z projektu nowelizacji ustawy o biopaliwach, przygotowanego przez Ministerstwo Energii wynika, że biometan będzie mógł być używany jako biopaliwo, do produkcji biowodoru i pomoże wypełnić Narodowy Cel Wskaźnikowy.
Jak wskazał resort energii, produkowany w biogazowniach biogaz jest powszechnie wykorzystywany w Unii Europejskiej przede wszystkim do produkcji ciepła i energii. Natomiast na mniejszą skalę jest stosowany jako paliwo w transporcie, m.in. jako zamiennik sprężonego gazu ziemnego (CNG).
Ministerstwo ocenia, że potencjał wykorzystania biogazu znacząco rośnie dopiero po jego uzdatnieniu do jakości biometanu. "Tak przygotowany biometan może stanowić pełnowartościowy produkt energetyczny i substrat chemiczny, ale również pełnowartościowe paliwo do napędu pojazdów drogowych" - poinformował PAP resort. Przypomniał jednocześnie, że europejskie doświadczenia wskazują, iż oczyszczony biometan może być z powodzeniem zatłaczany do sieci gazowej, a w całej Unii robi to już blisko 500 biogazowni.
Według Ministerstwa Energii, udział biometanu w produkcji biokomponentów dodawanych do paliw, będzie elementem realizacji przez Polskę unijnych celów klimatycznych. "Produkcja biometanu w oparciu o tzw. substraty odpadowe (biomasa z odpadów komunalnych, bioodpady z gospodarstw domowych, biomasa z przemysłowych odpadów rolno-spożywczych, osady ściekowe - PAP) stanowi istotną zachętę do stosowania biometanu w zakresie zapewnienia minimalnego udziału tzw. biopaliw zaawansowanych, które do 2030 r. musi wynosić co najmniej 3,5 proc." - poinformował resort.
Wiceprezes ds. inwestycji i innowacji Lotosu Patryk Demski powiedział PAP, że w ostatnich latach, dzięki ograniczeniu szarej strefy i wynikającemu stąd wzrostowi popytu na paliwa, nastąpił wzrost zapotrzebowania na biokomponenty, a co za tym idzie, na rozbudowę dedykowanej do nich infrastruktury logistycznej.
- Zainicjowana przez Lotos koncepcja wykorzystania wytworzonego z biometanu biowodoru jako komponentu paliw ciekłych w transporcie, ma olbrzymi potencjał dla realizacji w Polsce unijnych celów, gdyż surowcem byłby w głównej mierze biogaz rolniczy, który po oczyszczeniu do biometanu byłby dostarczany do sieci przesyłowej gazu ziemnego. Od kilku lat prowadzimy w tym obszarze rozmowy z administracją, instytutami naukowymi, a zwłaszcza z właścicielami biogazowni w kraju, którzy widzą potencjał biznesowy w wytwarzaniu biometanu i jego zatłaczaniu do sieci gazu ziemnego - dodał Demski.
Jak zaznaczył, w przypadku powodzenia projektu, zapotrzebowanie samej Grupy Lotos mogłoby wynieść do 200 mln m sześc. biometanu rocznie.
- Co jest niebagatelne również dla rozwoju biogazowni w Polsce, które zyskałyby dużego, solidnego klienta, odbierającego biometan niezależnie od pory roku - ocenił Demski.
Podkreślił, że rafineria Lotosu w Gdańsku posiada instalacje, które mogą wytwarzać biowodór z biometanu, ale także produkować paliwa zawierające biowodór.
- Musimy pamiętać, że cykl technologiczny z udziałem "biogazu" niczym się nie różni od dzisiaj stosowanego w rafinerii - jedynie "pochodzenie" biometanu jest inne niż gazu ziemnego - zaznaczył.
- Zmiana przepisów jest szansą dla branży biogazowej - powiedział PAP wiceprezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Biogazowego(UPEBI) Artur Zawisza.
- Dzięki takim ustawom produkcja biogazu w Polsce rozwinie się jeszcze bardziej - ocenił.
Jak podkreślił, regulacja otworzy drogę do szybszej i tańszej produkcji. Wyjaśnił, że dziś biogazownie potrzebują kilkumilionowych inwestycji w agregaty kogeneracyjne. Często to jedna czwarta kosztu całej biogazowni - zaznaczył Zawisza. Tymczasem przy produkcji biometanu w biogazowni odpada koszt instalacji do produkcji energii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.