Złoty w krótkiej perspektywie ma potencjał do umocnienia się wobec euro. Jeśli USA wprowadzą w poniedziałek cła na towary z Meksyku, złoty może się osłabić do euro w okolice 4,28 - uważa główny ekonomista Banku Pocztowego, Monika Kurtek. Rentowności SPW będą dalej spadać.
- Złoty ma potencjał do umocnienia się w kolejnych dniach wobec euro, ale to zależy od tego jak zakończy się sprawa wprowadzenia w poniedziałek ceł na Meksyk. Jeżeli cła wejdą w życie, to złoty może się osłabić wobec euro w okolice 4,28 - powiedziała PAP Biznes główny ekonomista Banku Pocztowego, Monika Kurtek.
- Od rana widzieliśmy echa tego co działo się w Europie w czwartek (reakcja na decyzje EBC dot. utrzymania stóp procentowych, przemówienie Mario Draghiego) tzn. eurodolar na niskich poziomach, giełdy otwierały się też na osłabionych nastrojach, spadały rentowności na rynkach bazowych. W oczekiwaniu na dane w USA dane sytuacja zaczęła się poprawiać i wracać do stanu z czwartku, czyli obserwowaliśmy umocnienie dolara względem euro, wzmocnienie złotego, wzrosty rentowności zarówno na rynkach bazowych jak i w Polsce - dodała.
Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w maju wzrosła o 75 tys. wobec oczekiwanych 175 tys. - podał amerykański Departament Pracy w komunikacie. W kwietniu przybyło 224 tys. miejsc pracy, po rewizji z 263 tys.
Wynagrodzenia godzinowe wzrosły w maju o 0,2 proc. mdm i o 3,1 proc. rdr. Stopa bezrobocia wyniosła w USA w maju 3,6 proc. vs oczekiwane 3,6 proc., wobec 3,6 proc. w kwietniu.
Dane te są ważnym wskaźnikiem dla Rezerwy Federalnej w związku z kwestią - kiedy przystąpić do obniżenia stóp procentowych, aby gospodarka USA nie wytraciła tempa wzrostu, zwłaszcza że bankierzy centralni z Fed sugerowali w tym tygodniu otwartość na łagodzenie polityki pieniężnej, gdy wystąpi taka konieczność.
W ocenie Moniki Kurtek, rynek spodziewał się lepszych danych. Rosną zatem oczekiwania inwestorów wobec obniżenia stóp procentowych w USA.
- Rynki mają nadzieję na to, że rozmowy między USA a Meksykiem będą w weekend kontynuowane i liczą, że nie dojdzie w poniedziałek do wprowadzenia ceł na towary z Meksyku - powiedziała.
Meksyk mówi, że w rozmowach z USA osiągnięto postęp. Z kolei wiceprezydent USA Mike Pence mówi o wprowadzeniu od poniedziałku taryf na towary z Meksyku.
- Stany Zjednoczone i Meksyk nie osiągnęły w czwartek istotnego postępu w prowadzonych w Waszyngtonie rozmowach ws. kryzysu migracyjnego i możliwego odstąpienia od karnych ceł na meksykański import. (...) Na tę chwilę sytuacja wygląda tak, że w poniedziałek te cła wejdą w życie - powiedział wiceprezydent USA Mike Pence w rozmowie z dziennikarzami. Dodał, że Meksyk deklaruje działania, ale nie są one wystarczające.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.