Piłkarze drużyny „Ratownicy Górniczy Mysłowice” notują coraz większe sukcesy i to nie tylko w ramach Śląskiej Ligi Górniczej. Ostatnio triumfowali w prestiżowym turnieju Barbórka Cup 2019. Tym razem w szranki sportowej rywalizacji stanęło 20 zespołów. Przyjechali m.in. piłkarze Bogdanki Łęczna. Ale słowo "górniczy" z nazwy turniej przyciągnął również drużyny reprezentujące inne branże, w tym farmaceutyczną i medyczną. Było więc na co popatrzeć.
Ratownicy z Mysłowic od pierwszego meczu mocno przyłożyli się do gry. Z sześciu rozegranych meczów nie przegrali żadnego. Zaliczyli tylko jeden remis z zespołem Solos Jaworzno. Dobra forma mysłowiczan doprowadziła ich do półfinału, w którym prócz nich rywalizowały jeszcze drużyny: Śląskiego Uniwersytetu Medycznego Katowice, KWK Murcki-Staszic Katowice oraz TS RŚLG Katowice. Ratownicy z Mysłowic spotkali się w półfinale właśnie z tą ostatnią drużyną, zwyciężając 2:1. Tym samym znaleźli się w finale, gdzie czekał już na nich drugi zwycięski zespół półfinałów, złożony z młodych medyków. Po dość wyrównanym spotkaniu musieli oni jednak uznać wyższość górników, przegrywając 1:3.
Przez cały turniej znakomicie spisywał się Mateusz Kaszek. Strzelał bramki i stworzył najwięcej sytuacji podbramkowych.
To już drugi tak znaczący sukces ratowników z Mysłowic w ostatnim czasie. Wcześniej zdobyli srebrny medal na Mistrzostwach Polski Ratowników Górniczych, ulegając w finale drużynie z Pniówka. Królem strzelców turnieju został Daniel Koniarek. Świetnie spisywał się również bramkarz mysłowiczan Marian Bednarczyk.
- Uwielbiamy futbol, a wielu z nas miało swoją życiową przygodę z profesjonalną piłką, bądź właśnie ją przeżywa. Bramkarz Mateusz Bednarczyk występuje w ekstraklasie futsalu. Ponadto Daniel Koniarek i Daniel Czapla są zawodnikami IV ligi broniącymi barw Śląska Świętochłowice – opowiada Zbigniew Wojtunik.
Warto wspomnieć, że datki zbierane w trakcie turniejów futbolowych przekazywane są na cele charytatywne. Hasłem rywalizacji w ramach marcowych zawodów Barbórka Cup 2019 było „Gramy dla Ewelinki”. Dwunastolatka zbiera pieniądze na leczenie. Wcześniej ratownicy z kopalni Mysłowice-Wesoła zwyciężyli w turnieju „Gramy dla Piecyka”, który zorganizowali strażacy zbierający środki na pomoc dla swego kolegi po fachu.
- Bycie sportowcem i górnikiem czasami bywa trudne, zwłaszcza gdy po szychcie trzeba zjawić się na boisku i rozegrać kilka spotkań pod rząd. Często zdarza się, że po wyczerpującym wysiłku fizycznym idzie się na szychtę. Ale nie poddajemy się i gramy, ile sił starczy – tłumaczy Damian Czapla.
Większość wydatków klubowych zawodnicy pokrywają z własnej kieszeni. Czasem w miarę możliwości dorzuci coś kierownictwo kopalni. Pomaga też organizacja Związku Zawodowego Ratowników Górniczych.
Trzon drużyny tworzą: Damian Kroczek, Szymon Lukasek, Jacek Zalewski, Rafał Harazim, Zbigniew Wojtunik, Mateusz Kaszek, Daniel Koniarek, Daniel Czapla, Rafał Dombek, Marek Ochmański, Mateusz Bednarczyk i Tomasz Krysik.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.