PGNiG i Lotos w marcu przeprowadziły dwie pierwsze operacje komercyjnego bunkrowania skroplonego gazu LNG statków napędzanych tym paliwem.
Jak poinformowała we wtorek, 19 marca, spółka PGNiG Obrót Detaliczny, 13 marca do zbiorników statku Fure Valo wtłoczono 54 tony LNG - co odpowiada 32 tys. m sześc. gazu ziemnego. Jednostka należy do szwedzkiego armatora, który planuje dalszy rozwój floty napędzanej LNG, i do końca roku ma mieć sześć statków na takie paliwo. Drugie bunkrowanie odbyło się 18 marca. Do zbiorników statku Ireland trafiło 18 t LNG, co odpowiada niecałym 11 tys. m sześc. gazu.
W ocenie wiceprezesa ds. handlowych PGNiG Macieja Woźniaka, paliwo to, m.in. ze względu na swoje ekologiczne walory, stanowi przyszłość transportu morskiego na Bałtyku. Zgodnie z dyrektywą ws. rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych, najpóźniej do końca 2025 r., w portach morskich powinna powstać odpowiednia liczba punktów bunkrowania LNG. W przypadku Polski mają to być porty: Gdańsk, Gdynia, Szczecin oraz Świnoujście.
Jak z kolei podkreślił wiceprezes ds. inwestycji i innowacji Lotosu Patryk Demski, spółka chce objąć pozycję lidera we wdrażaniu paliw alternatywnych nowej generacji, a do takiej z pewnością zalicza się LNG.
- To ekologiczne i bezpieczne paliwo. Kluczem do dalszego wzrostu jego popularności jest rozwój infrastruktury logistycznej i bunkrowej LNG. W związku z tym, jako Grupa Lotos jesteśmy zaangażowani w projekt studium wykonalności budowy terminala przeładunkowego LNG małej skali w Gdańsku, który jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej - powiedział Demski.
Prezes PGNiG OD Henryk Mucha zaznaczył, że zgodnie z zeszłorocznymi zapowiedziami dokonano pierwszych w pełni komercyjnych bunkrowań statków LNG w Polsce.
- To milowy krok w kierunku rozwoju tego rynku w polskich portach morskich, który znacząco zwiększy ich konkurencyjność. Chciałbym szczególnie mocno podkreślić modelową wręcz współpracę przy bunkrowaniach statków zarówno z Portem Gdańsk, jak i Portem Gdynia - powiedział Mucha.
Usługa bunkrowania LNG wchodzi do stałej oferty PGNiG i Lotosu, i może być świadczona w obu trójmiejskich portach.
- Zainteresowanie wśród armatorów jest bardzo duże. To zasługa rosnącej świadomości, że LNG - jako alternatywne paliwo żeglugowe - to jedyne dojrzałe rozwiązanie mogące spełnić obecne, jak i przyszłe normy emisyjne, przy jednoczesnej opłacalności ekonomicznej - ocenił wiceprezes PGNiG OD Marcin Szczudło.
Oczekuje się, że LNG będzie zyskiwać na popularności ze względu na tzw. dyrektywą siarkową, która nakłada na armatorów, których statki pływają po obszarze SECA (Sulphur Emission Control Areas), m.in. po Bałtyku i Morzu Północnym, obowiązek wykorzystywania paliw o zawartości siarki nieprzekraczającej 0,1 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Szanowni Państwo, Fure Valo zostało zatankowane trzema cysternami. Pojemność jednej cysterny wynosi w przybliżeniu 18 ton (łącznie 54 tony ładunku). Gęstość LNG wynosi w przybliżeniu 0.44t/m3 (możliwe niewielkie odchylenia w zależności od miejsca załadunku). Objętość masa / gęstość Statek Ireland (bunkrowanie w Gdyni) został zatankowany jedną cysterną. Z poważaniem Exerters exerters com/lng