W kopalni Boże Dary należącej do Spółki Restrukturyzacji Kopalń zostały uszkodzone linie energetyczne. W wyniku tego siedmiu górników nie może wyjechać na powierzchnię. Problemy z dostawami energii są konsekwencją silnych wiatrów, które wystąpiły w nocy z niedzieli na poniedziałek, 10-11 marca, w województwie śląskim.
- Linie należą do Grupy Tauron i trwają ich naprawy. Górnikom nic się nie stało. Zapadła decyzja, że wyjadą na powierzchnię przez szyb Zygmunt, który dostarcza powietrze do kopalni. Mają do przejścia ok 4 km - wyjaśnił w rozmowie z portalem netTG.pl Wojciech Jaros, rzecznik prasowy SRK.
- Z odwodnieniem zakładu także nie ma problemu. Gdyż w tym przypadku mamy rezerwę na około 7 godzin - poinformował rzecznik SRK.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jaki problem? To nie jedyny szyb zawsze mogą pylać na Staszic