Bytomscy urzędnicy zapowiadają częstsze kontrole składowiska odpadów przy al. Jana Pawła II. Na wysypisku wcześniej dochodziło do wielu nieprawidłowości. Tym razem przedsiębiorca ma nie być wcześniej informowany o terminie kontroli.
Ostatnia kontrola na wysypisku została przeprowadzano przez przedstawicieli Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego, miejskich radnych oraz strażników miejskich we wtorek, 26 lutego. Wiceprezes BPK Andrzej Maciak zapowiedział kolejne kontrole, o których tym razem przedsiębiorca nie będzie informowany.
- Odchodzimy od dotychczasowej formuły kontroli, polegającej na wcześniejszym powiadamianiu przedsiębiorcy o jej terminie. Od tej chwili kontrole będą niezapowiedziane i częstsze – mówi Maciak. Do ich przeprowadzania BPK upoważniło także dwóch radnych Macieja Bartkowa oraz Krzysztofa Gawendę. - W kontrolach będą brali udział również przedstawiciele naszej spółki oraz strażnicy miejscy – dodaje wiceprezes BPK.
Bytomscy urzędnicy przypominają, że zgodnie z obowiązującą umową pomiędzy BPK a dzierżawcą terenu, który użytkuje składowisko, miejska spółka ma prawo przeprowadzać kontrole nie tylko bez zapowiedzi, ale również o każdej porze.
- Wykorzystujemy wszystkie możliwe narzędzia, aby skutecznie kontrolować składowiska odpadów w naszym mieście. Jednym z takich narzędzi są kontrole patroli ekologicznych, których zadaniem jest sprawdzanie terenów, gdzie zostały wydane decyzje o składowaniu odpadów – mówi Waldemar Gawron, zastępca prezydenta Bytomia.
Na wysypisku wcześniej dochodziło do nieprawidłowości. Na drodze dojazdowej do wysypiska wielokrotnie zatrzymywano samochody ciężarowe z odpadami innymi niż zapisane to było w liście przewozowym.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.