- Przyjąłem dymisję prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Kazimierza Kujdy - poinformował we wtorek, 12 lutego, minister środowiska Henryk Kowalczyk. Dodał, że w ciągu kilku dni ruszy konkurs na nowego szefa Funduszu.
Szef resortu środowiska wyjaśnił na wtorkowej konferencji prasowej, że posiedzenie rady nadzorczej NFOŚiGW zostało zwołane na jego prośbę w związku z rezygnacją z funkcji prezesa Kazimierza Kujdy.
- Pan prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej złożył na moje ręce rezygnację z funkcji prezesa. Ja tę rezygnacje przyjąłem. I zawnioskowałem do rady nadzorczej o wszczęcie procedury konkursowej w celu powołania następnego prezesa NFOŚiGW - poinformował Kowalczyk.
Minister wyjaśnił, że konkurs powinien wystartować w ciągu najbliższych dni, a sama procedura konkursowa trwa minimalnie 10 dni. Ocenił, że nowego prezesa NFOŚiGW powinno się udać "bardzo szybko" wybrać.
Kowalczyk dodał, że zarząd NFOŚiGW w ciągu najbliższych kilku dni nie będzie podejmował uchwał. Ma to związek ze statutem Funduszu, który stanowi, iż zarząd Funduszu może składać się z minimum z trzech członków. Obecnie wiceprezesami są Artur Michalski i Dominik Bąk.
- Jest otworzony konkurs na wiceprezesów, który już trwa, za kilka dni się skończy - zapowiedział szef Ministerstwa Środowiska.
Kowalczyk, odnosząc się do rezygnacji Kujdy podkreślił, że była to jego osobista decyzja.
Dodał, że Kujda ma "ogromne zasługi, jeśli chodzi o merytoryczne prowadzenie Narodowego Funduszy", a także "znakomity stopień wykorzystania środków europejskich" przez Fundusz.
Szef resortu środowiska zaznaczył, że rada nadzorcza w konkursie na nowego prezesa NFOŚiGW będzie poszukiwać "osoby bardzo kompetentnej".
- Chociaż będzie - nie ukrywam - bardzo trudno znaleźć osobę o kompetencjach porównywalnych z kompetencjami pana prezesa Kujdy. Po ogłoszeniu konkursu rada nadzorcza ma takie kandydatury wyłonić i przedstawi ministrowi środowiska do akceptacji - powiedział.
Kowalczyk poinformował ponadto, że Kujda był obecny na posiedzeniu radny nadzorczej, składając rezygnację podziękował za dotychczasową współpracę.
Minister był pytany o to, czy Kujda tłumaczył Radzie Nadzorczej, dlaczego tak długo zatajał swoją przeszłość i dlaczego nikogo o tym nie poinformował.
- Nie było dyskusji na ten temat. Myślę, że wszyscy doskonale wiedzą, jaka jest sytuacja. Nie było też i pytań w tej sprawie. Każdy też szanuje tę decyzję. I też o tej decyzji honorowej wyrażamy się z pełnym uznaniem - powiedział Kowalczyk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.