Specjalne oświadczenie w bulwersującej opinię publiczną sprawie hejterskiego wpisu na Facebooku, w którym pochwalano zabójstwo prezydenta Gdańska, wydał zarząd spółki JSW Szkolenie i Górnictwo. Zatrzymany przez policję autor wpisu, mieszkaniec Knurowa i raper o pseudnimie Deder, okazał się także pracownikiem spółki SiG.
Przypomnijmy, że do tragedii w Gdańsku doszło w niedzielę wieczorem, podczas miejscowego finału Wielkiej Orkiesty Świątecznej Pomocy. Chory psychicznie sprawca wszedł na scenę i ugodził kilkakrotnie nożem Pawła Adamowicza, prezydenta miasta, który mimo wysiłków lekarzy zmarł nazajutrz w szpitalu.
We wtorek, gdy Polskę ogarnęło wzburzenie i żal, na znanym portalu społecznościowym Facebook pojawiła się pochwała zbrodni: "Po waszemu Auf Wiedersehen Panie Prezydencie Adamowicz nikt nie powinien płakać za wami po.zdro. Polska bez Platformy i k... niemieckich" – napisał 34-letni Kamil N., znany szerzej w światku muzycznym jako raper Deder.
Informacja o wpisie szybko dotarła do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, gdzie specjaliści z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością ustalili tożsamość i adres autora - mieszkańca Knurowa. Ekipa operacyjna z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach w czwartek, 17 stycznia, zapukała do drzwi Kamila N. Został aresztowany. Przeszukano też mieszkanie i zabezpieczono komputer oraz telefon, które mogły posłużyć do popełnienia przestępstwa.
"Policja dziękuje mediom oraz innym osobom, które wykazały się czujnością i niezwłocznie przekazały informacje o bezprawnym internetowym wpisie. Jednocześnie stróże prawa apelują o rozsądne i odpowiedzialne korzystanie z portali i komunikatorów internetowych. Pamiętajmy, że w sieci nigdy nie jesteśmy do końca anonimowi, a nasze bezprawne zachowanie pozostawia ślad i może pociągnąć za sobą reakcję organów ścigania oraz odpowiedzialność karną" - przestrzegli policjanci.
O sprawie zaczęły pisać ogólnopolskie media i wyszło na jaw, że 34-letni knurowianin jest pracownikiem spółki-córki Jastrzębskiej Spółki Węglowej - JSW SiG (Szkolenie i Górnictwo). Pracodawca zdecydowanie odciął się od działań pracownika i ostro je potępił. Co więcej, okazało się że zarząd SiG zamierza wyciągnąć wobec Kamila N. konsekwencje służbowe. Wszczął wobec pracownika postępowanie dyscyplinarne.
"Zarząd spółki JSW „Szkolenie i Górnictwo” zapoznał się z wpisem zamieszczonym we wtorek, 15 stycznia 2019 r. przez jednego z naszych pracowników na Facebooku, w którym komentował zabójstwo Prezydenta Miasta Gdańska. Jesteśmy oburzeni treścią wpisu i jednoznacznie potępiamy wypowiedzi odnoszące się do zabójstwa Pana Pawła Adamowicza. Uznajemy ten komentarz za naruszenie kodeksu etyki obowiązującego wszystkich pracowników Grupy Kapitałowej JSW SA" - napisał w oświadczeniu prezes Gabriel Cyrulik.
"Pracownik został pisemnie wezwany do zdjęcia tego wpisu z informacyjnej przestrzeni publicznej. Wszczęliśmy także postępowanie dyscyplinarne w zakresie złamania Kodeksu Etyki i zamierzamy wyciągnąć służbowe sankcje. Jednocześnie Zarząd JSW SIG poinformował Policję o rażącym naruszeniu wolności wypowiedzi w zakresie mowy nienawiści przez naszego pracownika" - czytamy w dalszej części oświadczenia JSW SiG.
Według polskiego Kodeksu Karnego do roku więzienia grozi za publiczną pochwałę przestępstwa (art. 255, § 3). Natomiast nawoływanie do nienawiści "na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość" zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności (art. 256, § 1). Za publiczne znieważenie grupy ludności albo osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości grozi do 3 więzienia (art. 257).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Niech zyje wolna polska!!!