Do krwawych zamieszek doszło nocą z piątku na sobotę (21-22 grudnia) w lesie Hambach, stanowiącym obszar górniczy koncernu RWE, który prowadzi legalną wycinkę drzew pod budowę nowej odkrywki węgla brunatnego w Nadrenii Północnej-Westafalii.
Przypomnijmy, że we wrześniu tego roku wykupiony przez spółkę wydobywczą las Hambach był sceną gwałtownych protestów, w których śmierć poniósł jeden z ekologów, który spadł z wysokości 15 m. Przeciwnicy wydobycia węgla brunatnego zbudowali na drzewach platformy na linach, walcząc z policją, ochraniającą ekipy prowadzące wycinkę. Funcjonariusze siłą usuwali ekologów z lasu i demontowali "domki" ekologów na drzewach. Po tragedii akcję policyjną złagodzono, a terenu przyszłej kopalni strzegli dniem i nocą ochroniarze na zlecenie koncernu RWE.
POL-AC: Hambacher Forst- erneut Polizeieinsatz: Verletzter nach Steinebewurf, Zwillenbeschuss, brennende Barrikade und schwerer Landfriedensbruch https://t.co/KwubV0pQMP#Polizei #Aachen pic.twitter.com/XpaVLJqNnn
W sobotę 22 grudnia oficer prasowy policji w Aachen (Akwizgranie) poinformował w komunikacie, że nocą doszło w lesie Hambach do krwawych zamieszek. Nieznanym wcześniej policji i zamaskowanym napastnikom zarzucono bezprawne wtargnięcie na teren wyrębu z użyciem przemocy wobec ochroniarzy.
"Po godzinie 20 (w piątek - przyp. netTG.pl) zamaskowana grupa ludzi obrzuciła kamieniami o strzelała z proc do ochroniarzy w obozie bezpieczeństwa RWE. Pracownik RWE został trafiony kamieniem w głowę. Został odwieziony do szpitala" - podała policja niemiecka. Dodano, że przez całą noc bazę ochroniarzy obrzucano kamieniami. Dojazd do niej zablokowano wcześniej barykadą z gruzu i drewna, która następnie została podpalona. Inną z dróg dojazdowych do lasu Hambach (od strony autostrady nr 4) ostrzeliwano petardami.
Policjantów i urzędników, którzy wkrótce przybyli na miejsce, zamaskowani napastnicy także obrzucali kamieniami. Tym razem nikt nie został poważniej ranny. Zniszczono jednak kilka policyjnych radiowozów, w których m.in. wybite zostały szyby i pogięte maski.
Na miejsce ściągnięto policyjny śmigłowiec, który patrolował teren.
"Oficerowie z powietrza identyfikowali grupy ludzi i pojedynczych napastników aż do wczesnych godzin rannych w sobotę. Niektórzy z atakujących rzucali kamienie wielkości pięści" - poinformował oficer prasowy policji w Aachen.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wspomnę jeszcze, że ten las, który tam jest cięty na potęgę, to odpowiednik starodrzewu w naszej puszczy koło Bałowieży. Pamiętacie, jak to Niemcy i UE była oburzona na walkę z kornikiem
Może dostarczyć protestującym koszulki z napisem : KONSTYTUCJA
Ludzie podstawowa sprawa, rezygnuja z wegla kamiennego pobiewaz tak jak u nas jest juz bardzo gleboko, a przez to trudno dostepny. To jest wegiel brunatny, latwodostepny, wydobywany odkrywkowo. Takze ten
Jak to Niemcy każą nam pozamykac kopalnie a sami wycinaja drzewa by wydobywać węgiel?To jest ta ekologia masę in germany. Ludzie nie dajcie się oglupic wystarczy nie kupować od nich tego dislowskiego złomu.
Gdzie ta demokracja,gdzie Junkers ,gdzie standardy UE? Czy to są demokratycznej metody
Gdyby w Polsce miały miejsce podobne wydarzenia to byłby skandal na całą Europę,a tak nikt się tym nie przejmuje.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.