Prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. ustawę górniczej, dzięki której możliwa będzie - do końca 2023 r. - pomoc publiczna na restrukturyzację górnictwa. Jej górny limit pozostał na niezmienionym poziomie 7 mld zł. - poinformowała w czwartek Kancelaria Prezydenta
Potrzeba przedłużenia obowiązywania Ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego (obecna ustawa wygasłaby z końcem 2018 r.) jest następstwem decyzji Komisji Europejskiej, która w lutym br. zgodziła się, by procesy restrukturyzacyjne w górnictwie były finansowane z budżetu państwa jeszcze przez pięć lat. Dotyczy to jednak tylko majątku przekazanego do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) przed końcem 2018 r.
Jeszcze w tym roku - jak informowali w ostatnich tygodniach przedstawiciele resortu energii - do SRK ma zostać przekazana wybrana część majątku ruchu Piekary (jako część kopalni Bobrek-Piekary, należącej do spółki Węglokoks Kraj), część ruchu Rydułtowy (jako fragment kopalni ROW, należącej do Polskiej Grupy Górniczej) oraz wybrany, nieprodukcyjny majątek kopalni Mysłowice-Wesoła, także należącej do PGG. Gdyby majątek trafił do SRK po 2018 r., za jego likwidację czy rekultywację terenów poprzemysłowych musiałyby już płacić spółki węglowe, a nie budżet państwa.
Według informacji ministerstwa, przedłużenie obowiązywania ustawy górniczej o kolejne pięć lat gwarantuje ciągłość finansowania procesów likwidacji kopalń i działań polikwidacyjnych, w tym realizację zadań związanych z zabezpieczeniem kopalń sąsiednich przed zagrożeniem wodnym, gazowym oraz pożarowym w trakcie i po zakończeniu likwidacji kopalń. Daje także możliwość pokrywania kosztów naprawy szkód górniczych, wywoływanych przez kopalnie będące już w likwidacji lub zlikwidowane. Pozwala również na dalsze finansowanie świadczeń dla pracowników, którzy przejdą wraz ze zbędnym majątkiem do SRK do końca 2018 r., i którzy zdecydują się skorzystać ze świadczeń osłonowych - urlopów górniczych i odpraw.
Nowelizacja ustawy umożliwi także objęcie tzw. urlopami górniczymi pracowników z objętych ustawą restrukturyzowanych zakładów, którzy przepracowali na stanowiskach górniczych co najmniej 10 lat, a oprócz tego pełnili funkcje związkowe. Okres ich pełnienia ma być brany pod uwagę przy ustalaniu uprawnień do emerytury górniczej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
To jest dramat