Amerykańskie indeksy rozpoczynają tydzień od mocnych spadków, a indeks Dow Jones stracił blisko 400 punktów. Liderami spadków, nie po raz pierwszy w ostatnim czasie, były spółki technologiczne, w tym m.in. Apple, Facebook i Alphabet.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował o 1,56 proc., czyli prawie 400 pkt, do 25 017,44 pkt.
S&P 500 spadł o 1,66 proc. i wyniósł 2690,73 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w dół o 3,03 proc. do 7028,48 pkt.
Ostrym zniżkom na Wall Street przewodziły spółki technologiczne. Indeks grupujący te spółki w zeszłym roku był najmocniejszy na amerykańskiej giełdzie, a w tym roku jest drugim najmocniejszym, chociaż spadł już od swego szczytu o ponad 10 proc.
Spółki z grupy popularnie nazywanej FAANG, czyli Facebook, Amazon, Apple, Netflix i Alphabet znajdują się w rynku niedźwiedzia, a każda z nich spadła już o ponad 20 proc. wobec swoich rocznych szczytów.
W opinii Grega Lukena, prezesa Luken Investment Analytics, spółki, które już obecnie spadają, prawdopodobnie będą w dalszym ciągu pod silną presją sprzedających.
Akcje Apple spadały w poniedziałek o 4 proc. The Wall Street Journal podał, powołując się na źródła, że producent iPhonów zmniejszył produkcję najnowszych modeli urządzenia.
W dół szedł także Facebook (o blisko 5 proc.), Amazon (o 2 proc.), Netflix (o ponad 4 proc.) i Alphabet (o ponad 3 proc.). Zniżkowali także producenci mikroczipów, m.in. Nvidia o 6 proc., AMD o 6 proc., Micron Technology o 7 proc.
PG&E, dostawca gazu i energii w Kalifornii, spadł o ponad 7 proc. Spółka ogłosiła, że 8 listopada miała awarię jednej z linii przesyłowych, co zbiega się z czasem wybuchu pożaru lasu w tym rejonie. Inwestorzy obawiają się, że gdyby okazało się, iż pożar był skutkiem awarii, odpowiedzialność finansowa spółki może przekroczyć kwotę jej ubezpieczenia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.