Wrzesień tego roku na międzynarodowych rynkach węgla upłynął pod znakiem zwiększonego popytu na surowiec w Europie i najwyższych od dekady cen pozwoleń na emisję CO2. Ceny węgla kontynuowały sierpniowy wzrost. Indeks ARA przekroczył psychologiczną barierę 100 dol. /t - relacjonują autorzy raportu o międzynarodowym rynku węgla we wrześniu, opublikowanego w środę, 7 listopada, przez katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu w serwisie Polski Rynek Wegla.
Impulsami do wzrostu cen na progu jesieni była m.in. sierpniowa podwyżka cen energii w Wielkiej Brytanii, Hiszpani i Włoszech wraz z podniesiniem marż handlowych przez producentów energii.
Pomyślnie wypadły prognozy dla energetyki węglowej. Przyszłoroczny tzw. clean dark spread (czyli wartość zysku spodziewanego z elektrowni węglowej o sprawności 35 proc., po uwzględnieniu kosztów paliwa i emisji) wzrósł niemal dwukrotnie od początku sierpnia do 5,08 euro/MWh. Znacząco (o 65 proc. w porównaniu do września sprzed roku) rosło zużycie energii elektrycznej w Europie i Turcji.
Węgiel drożał nie tylko w północnej Europie, ale także w RPA. Indeks FOB Richards Bay w pierwszym tygodniu września dla węgla NAR 6000 kcal/kg wzrósł w Afryce Południowej do 97,39 dol./t. Kontrakty dostaw na listopad opiewały na 100,25 dol./t.
W drugiej połowie września ceny węgla wyhamowały w spocie z powodu większej podaży prądu z niemieckich turbin wiatrowych. Pod koniec miesiąca z węgla niemieckie elektrownie wytworzyły 970 GWh, a z wiatru aż 1,86 TWh. Różnica powiększyła się jeszcze tydzień później (z węgla wygenerewano w Niemczech 1,34 TWh, z wiatru 2,69 TWh - najwięcej od marca).
- Na cenach surowca w drugiej połowie miesiąca zaważył również znaczny poziom zapasów w centrach przeładunkowych portów europejskich ARA. Zapasy w czterech głównych terminalach ARA wzrosły do 5,65 mln t, znacznie powyżej średniej z analogicznego okresu w latach 2014-17, która wyniosła 4,8 mln t - podają analitycy ARP.
O ile sytuacja w obszarze Atlantyku wyróżniała się sporą dynamiką, to w obszarze Azji-Pacyfiku, nastroje nieco ucichły, głównie w wyniku słabszego zapotrzebowania Chin oraz zmniejszonego zainteresowania ze strony Indii. Indyjscy nabywcy wykazywali zainteresowanie węglem NAR 5500 kcal/kg, ale był on trudny do pozyskania (wędruje w całości do Chin). Wobec tego Hindusi oferowali o 1 dolara za tonę więcej, niż Chińczycy. Ten gaturnek węgla jest rozchwytywany, jako najtańszy na rynkach (w odniesieniu do swej wartości opałowej).
Na koniec września rosły też ceny węgla z Australii (NAR 5500 kcal/kg). Surowiec podrożał do 78,38 dol./t (CFR Chiny). Fracht między Newcastle a południem Azji kosztował ok. 13 dol./t (statkami klasy Capesize).
- Bardzo prawdopodobnym wydaje się, że rynek wzmocni się w najbliższych tygodniach, ponieważ wiele elektrowni koreańskich ogłosiło przetarg na zakup wysokokalorycznego surowca - prognozują autorzy raportu katowickiego oddziału ARP.
Coraz bardziej popularny staje się węgiel z Rosji (trzecie miejsce w eksporcie na świecie, z wynikiem 190 mln t rocznie).
- Zakładany poziom wydobycia węgla w Rosji, tj. ponad 420 mln t, prawdopodobnie przekroczy maksymalny poziom produkcji z 1998 r., z okresu Związku Radzieckiego - zapowiadają analitycy ARP. Rosjanie są aktywni na rynku Atlantyku, dużo trudniej radzą sobie w obszarze Azji i Pacyfiku, bo konsumenci są przywiązani do tanich dostaw z Australii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.