PKP Intercity przygotowała pasażerom rzecz wydawałoby się niebywałą.
Jeśli wybiorą się z Krakowa do Szczecina porannym pociągiem pospiesznym nr 3813, tym samym przejadą się odcinkami trzech głównych magistral węglowych wychodzących ze Śląska w trzy różne strony. Tak jest od korekty rozkładu jazdy, czyli od 21 października.
Po węglowych szlakach
Pociągi z węglem wyjeżdżają z Górnego Śląska na północ kraju kilkoma głównymi trasami. Są to m.in. Centralna Magistrala Kolejowa (CMK), prowadząca od Zawiercia na Mazowsze w stronę Warszawy, a także Magistrala Węglowa, czyli linia kolejowa nr 131 Chorzów Batory - Inowrocław - Tczew, umożliwiająca dojazd do portów w Gdańsku i Gdyni. Trzecią trasą istotną dla przewozów węgla jest Magistrala Nadodrzańska, to znaczy linia kolejowa nr 273 Wrocław - Kostrzyn - Szczecin.
Czy da się sensownie wytrasować pociąg pospieszny, aby pojechał na północ odcinkiem każdej z tych trzech magistral?
Tour de Pologne
Okazuje się, że tak. Wystarczy w Krakowie Głównym wsiąść w pociąg pośpieszny do Szczecina odjeżdżający o 6:38 rano. Około godzinę później wjeżdża on na linię CMK w stronę Warszawy. Po CMK jedzie ponad 90 km na odcinku Psary - Idzikowice. Mniej więcej cztery godziny po wyjeździe z Krakowa pociąg wjeżdża na linię kolejową nr 131, łączącą Górny Śląsk z Trójmiastem, podążając nią ponad 73 km na odcinku Borysławice - Inowrocław Rąbinek. Wreszcie po godzinie 13:50, po wyjechaniu ze stacji Rzepin, pociąg ten w Drzeńsku kieruje się na Magistralę Nadodrzańską, którą pokonuje ostatnie 128 km podróży do Szczecina Głównego, czyli do końcowej stacji. Planowo ma do niej dotrzeć o 15:31.
Po drodze pasażerom może towarzyszyć widok wagonów z węglem jadących zarówno do Warszawy, jak i do Trójmiasta czy do Świnoujścia.
Dłużej, lecz szybciej
Jadący tak pokrętną trasą z Krakowa do Szczecina pociąg ten przejeżdża aż 837 km w ciągu niemal dziewięciu godzin. Wszystkie pozostałe pociągi bezpośrednie łączące stolicę Małopolski ze Szczecinem jadą krótszymi trasami - co nie znaczy, że szybciej. Najkrótszą obecnie pomiędzy tymi miastami trasą, liczącą 684 km, pojedzie od 21 października nocny pociąg o numerem 36172. Jednak przejazd z Krakowa do Szczecina zajmie mu planowo ponad dwanaście godzin. Drugi z nocnych pociągów łączących Małopolskę ze Szczecinem, jadący identycznie jak poprzedni, czyli Przemyślanin potrzebuje na przejechanie tych 684 km 10 godzin i 44 minuty. Wychodzi z tego, że jazda z Krakowa do Szczecina trzema magistralami węglowymi przez Włoszczowę Północ, Tomaszów Mazowiecki, Inowrocław Rąbinek i Kostrzyn zajmuje mniej czasu, niż jazda trasą o 153 km dłuższą...
I żeby sprawa była jeszcze bardziej zagmatwana dla pasażera, trzeba dodać, że w przeciwną stronę ten sam pociąg pojedzie inną krótszą trasą, omijając Magistralę Nadodrzańską.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.