O godzinie piątej rano z calego Śląska wyjechało do stolicy kilkanaście autokarów z gónikami, którzy podczas sobotnich uroczystości żałobnych na Placu Piłsudskiego w Warszawie tworzą poczty sztandarowe.
Operacją wyjazdu do Warszawy zawiadował Marek Kwiatek, dyrektor Biura Strategii Personalnej Kompanii Węglowej SA, który odebrał i wykonał setki telefonów, by cała górnicza kolumna mogła w sobotę dojechać do centrum Warszawy. Udało się dotrzeć bardzo blisko Krakowskiego Przedmieścia, po czym górnicy zgrupowali się z innymi pocztami sztandarowymi z całej Polski na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego. Razem wyruszyli na miejesce uroczystości otaczając z prawej i lewej strony ołtarz usytuowany na Placu Piłsudskiego.
Na ulicach stolicy widać tłumy ludzi. Poskutkowały przestrogi, by nie używać prywatnych samochodów, ruch pojazdów jest znikomy.
Nad porządkiem czuwa straż miejska i fukcjonariusze policji oraz harcerze, którzy roznoszą wodę do picia i rozdają darmowe posiłki. Doskonale zorganizowano pozostałe służby.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.