Indeks DJI na rozpoczęciu środowej, 3 października, sesji osiągnął nowy rekordowy poziom po pozytywnie odebranym odczycie z rynku pracy, ale później skala wzrostów osłabła i w efekcie dzień zakończył się na Wall Street niewielkimi zmianami indeksów.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,20 proc. do 26 828,39 pkt.
Indeks S&P 500 wzrósł o 0,07 proc. i wyniósł 2925,51 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w górę o 0,32 proc. do 8025,08 pkt.
Indeks DJI zanotował rekordowy poziom podczas środowej sesji, osiągając 26 951 pkt. Indeks S&P 500 otarł się o rekordowy poziom z połowy września.
Nastroje w drugiej części dnia popsuły wypowiedzi prezesa Fed Jerome'a Powella, który potwierdził plan wprowadzania kolejnych stopniowych podwyżek stóp procentowych.
W efekcie inwestorzy sprzedawali akcje spółek wrażliwych na rosnące stopy procentowe, w tym akcje spółek użyteczności publicznej i producentów dóbr konsumpcyjnych, w tym Procter & Gamble. Zyskiwały natomiast akcje banków, które zarabiają więcej pieniędzy w okresach wzrostu stóp. JP Morgan Chase, Citigroup i Bank of America zyskały w ciągu dnia 1-1,5 proc.
Analitycy JP Morgan wyliczyli, że po każdej konferencji prasowej wieńczącej posiedzenie Fed S&P 500 zniżkował i średnio tracił 0,44 proc., natomiast po innych jego wystąpieniach publicznych indeks ten zniżkował średnio o 0,4 proc.
Jerome Powell w tym roku (swoim pierwszym na stanowisku prezesa Fed) występował do tej pory trzy razy po zakończeniu posiedzenia Rezerwy Federalnej. Analitycy JP Morgan zwracają uwagę, że w 2019 r. Fed ma organizować konferencje prasowe po każdym posiedzeniu, a nie raz na kwartał jak obecnie.
JP Morgan generalnie ocenia, że gdy Powell przemawia, rynki zaczynają się martwić.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.