Bez prądu pozostaje ok. 4 tys. odbiorców z województw: lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego - poinformowała w poniedziałek, 24 września, wieczorem spółka PGE Dystrybucja. Zaznaczyła, że awarie zostały w większości usunięte.
Główną przyczyną awarii i zakłóceń w dostawie energii były wichury. Linie energetyczne były uszkadzane przez powalone drzewa i połamane konary. Na liniach nieizolowanych dochodziło do zwarć. Spółka podawała, że w kulminacyjnym momencie, w poniedziałek około piątej rano bez dostaw energii zostało ponad 170 tys. odbiorców.
Rzecznik PGE Dystrybucja Adam Rafalski poinformował, że na godzinę 19.00 bez prądu było nadal 4 tys. odbiorców. Najwięcej z nich, bo 1,4 tys., jest w woj. podkarpackim (rejony energetyczne: Mielec, Sanok, Staszów). W wojewódzkim lubelskim prądu nadal nie ma 1 tys. odbiorców (rejony - Chełm, Tomaszów Lubelski i Zamość), a w woj. świętokrzyskim 800 odbiorców (rejony - Busko, Kielce, Ostrowiec Świętokrzyski).
W woj. łódzkim na dostawy energii czeka ok. 500 odbiorców - głównie z rejonów energetycznych Piotrków Trybunalski oraz Tomaszów Mazowiecki.
PGE Dystrybucja dostarcza prąd w województwach wschodniej i środkowej Polski. Zasięgiem obejmuje około 38 proc. powierzchni kraju.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.