5 października Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność zorganizuje pikietę przed siedzibą Polskiej Grupy Energetycznej w Warszawie. W ocenie Solidarności w spółkach należących do grupy PGE łamane są prawa pracownicze i związkowe - poinformował portal netTG.pl Łukasz Karczmarzyk z biura prasowego śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
Jeśli protest nie spotka się z odpowiednią reakcją rządu, związkowcy zapowiadają na 19 października ogólnopolską demonstrację przed siedzibą Ministerstwa Energii.
Decyzję o przeprowadzeniu akcji protestacyjnej przed siedzibą PGE podjęła 5 września Rada Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność, największej branżowej struktury związku. W pikiecie wezmą udział członkowie Solidarności ze spółek węglowych oraz energetycznych.
"Jednocześnie Rada KSGIE NSZZ Solidarność postanowiła, iż w przypadku dalszego braku reakcji ze strony rządu RP na ewidentne łamanie praw pracowniczych i związkowych w Grupie Kapitałowej PGE, 19 października br. przeprowadzona zostanie manifestacja przed budynkiem Ministerstwa Energii. Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki zwróci się o pomoc w zorganizowaniu manifestacji do Komisji Krajowej NSZZ Solidarność, tak aby miała ona zasięg nie tylko branżowy, lecz ogólnopolski" – czytamy w piśmie skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego przez przewodniczącego KSGIE Jarosława Grzesika.
Solidarność już od wielu miesięcy informowała rządzących o narastającym konflikcie społecznym w Grupie Kapitałowej PGE. Związkowcy zarzucają zarządom spółek energetycznego koncernu utrudnianie działalności związkowej, dyskryminowanie pracowników należących do Solidarności, a nawet próby zastraszania działaczy związkowych. Stanowiska w tej sprawie do przedstawicieli rządu kierowała już zarówno Komisja Krajowa NSZZ Solidarność, jak i Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki. Niestety jak dotąd nie spotkały się one z żadną reakcją ze strony premiera oraz resortu energii, który sprawuje nadzór właścicielski nad spółkami energetycznymi.
- Wysoko cenimy sobie wszystkie prospołeczne działania rządu premiera Mateusza Morawieckiego, a wcześniej premier Beaty Szydło. Tym bardziej bierność rządzących wobec antypracowniczych i antyzwiązkowych praktyk w PGE jest dla nas niezrozumiała. Nie możemy dalej tolerować tej sytuacji – mówi Jarosław Grzesik.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.