- W drugiej połowie września powinien ruszyć nabór wniosków o dofinansowanie termomodernizacji domów i wymianę pieców na ekologiczne, w ramach programu Czyste Powietrze. System informatyczny już jest testowany - powiedział minister środowiska Henryk Kowalczyk.
- Przygotowany jest już system informatyczny, jest testowany i zamiarem naszym jest, aby nabór został uruchomiony w drugiej połowie września, ale oczywiście warunkowane to jest pomyślnymi testami - mówił Kowalczyk w czwartek, 30 sierpnia, na konferencji prasowej w Puławach (woj. lubelskie).
Początkowo wnioski będą przyjmowane wyłącznie w formie elektronicznej, dopiero później, po około miesiącu - jak mówił minister - będzie je można składać też na formularzach papierowych.
- Chcemy rozpocząć od wniosków składanych cyfrowo, później umożliwić składanie ich na papierze. Dlatego, że wnioski papierowe przyjmują błędy, a wniosek elektroniczny będzie automatycznie sprawdzany, przeliczany, weryfikowany. Nie da się go wypełnić źle - tłumaczył.
Wnioski będą przyjmowały Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ich rozpatrzenie i podpisanie umowy ma zabrać nie więcej niż trzy miesiące. Beneficjenci będą mieli maksymalnie dwa lata na wykonanie i rozliczenie inwestycji.
Kowalczyk podkreślił, że program Czyste Powietrze ma charakter kompleksowy, ma łączyć zakup ekologicznych źródeł ogrzewania z termomodernizacją budynków. Ma to zapobiegać sytuacjom, znanym z wcześniejszych programów samorządowych, kiedy to po uzyskaniu dotacji i wymianie pieca okazywało się, że nowe źródło ciepła generuje wysokie koszty i było wyłączane.
- Nawet jeśli nowe źródło energii w eksploatacji jest trochę droższe, to sumarycznie po przedsięwzięciu i tak będziemy płacili taniej. To jest novum tego programu - podkreślił Kowalczyk.
Zaznaczył, że przez to program będzie droższy. Maksymalne koszty kwalifikowane wynieść mają 53 tys. zł na jeden dom.
- To kwota, która w przeciętnym domu wystarczy, aby ocieplić ściany, strop, wymienić okna, drzwi, wstawić nowy piec - ocenił.
Wysokość dotacji będzie zależała od dochodów rodziny; może sięgać nawet do 90 proc. kosztów. Dla tych, którzy nie będą mieli pieniędzy na wkład własny i wcześniejsze wyłożenie środków, program przewiduje pożyczki.
Beneficjentami będą osoby fizyczne, które mają prawo własności lub są współwłaścicielami budynku. Budżet programu wynosi ponad 100 mld zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.