Złoty może osłabić się w tym tygodniu z uwagi na podwyższoną awersję do ryzyka - ocenił Mateusz Sutowicz, analityk Banku Millennium. Jego zdaniem, dochodowości 10-letnich obligacji będą kształtować się bliżej dolnej granicy przedziału 3,15 - 3,30 proc.
"W naszej ocenie bieżący tydzień, z uwagi na ponownie podwyższoną awersję do ryzyka wywołaną czynnikami geopolitycznymi, powinien zakończyć się osłabieniem polskiej waluty. Szczególnie, iż sprzyja temu sytuacja techniczna na wykresie EUR/PLN" - napisał w komentarzu Mateusz Sutowicz, analityk Banku Millennium.
"Kluczowa dla nastrojów rynkowych może okazać się kwestia ewentualnych amerykańskich sankcji na europejski przemysł motoryzacyjny, na czym ucierpieć mogłaby również polska gospodarka. Uważamy, iż w przypadku negatywnego scenariusza tj. wdrożenia sankcji kurs EUR/PLN może ponownie testować poziom 4,35" - dodał.
Zdaniem analityka, kurs USD/PLN może rosnąć w kierunku 3,70 i dalej do 3,74.
"Bazując na analizie technicznej kurs USD/PLN oscyluje obecnie wokół dolnego ograniczenia zwyżkowego trendu, co powinno skutkować ruchem zwyżkowym w kierunku 3,70 i dalej do 3,74. Taki też jest nasz scenariusz, gdyż uważamy, iż dolar powinien zyskiwać na wartości, z uwagi na wzrost ryzyka politycznego po wypowiedziach D. Trumpa pod adresem irańskiego przywódcy. Z tych samych powodów osłabienia oczekujemy również po stronie złotego, co dodatkowo powinno wzmacniać potencjał zwyżkowy pary USD/PLN w tym tygodniu" - napisał.
Rynek długu
W ubiegłym tygodniu dochodowość 10-letniego benchmarku przejściowo, bo na zaledwie jeden dzień, obniżyła się do poziomu 3,08 proc. tj. minimum z kwietnia.
"Zniżkę dochodowości 10-latki do 3,08 proc. traktujemy jednorazowo i podtrzymujemy nasze oczekiwania dotyczące kształtowania się 10-letniego benchmarku w przedziale 3,15 - 3,30 proc., który naszym zdaniem dobrze odzwierciedla średnioterminowy poziom równowagi długiego końca krzywej" - napisał Sutowicz.
"Z uwagi na utrzymujące się ograniczenia w podaży obligacji większe prawdopodobieństwo przypisujemy jednak przebywaniu dochodowości w dolnym ograniczeniu przedziału. Dane makro pozostają bez wpływu na wycenę SPW, podobnie jak komentarze członków Rady Polityki Pieniężnej" - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.