Temat dyrektywy gazowej powinien być jednym z pierwszych, omawianych podczas austriackiej prezydencji w UE - poinformował we wtorek na konferencji prasowej minister energii Krzysztof Tchórzewski.
- Stoimy na stanowisku, że temat rewizji dyrektywy gazowej jest już tak dobrze przygotowany i rozpatrzony we wszystkich państwach, że powinien być jednym z pierwszych tematów podjętych do rozstrzygnięcia przez prezydencję austriacką - powiedział Tchórzewski.
Austria przejmuje od Bułgarii przewodnictwo w Unii Europejskiej od 1 lipca tego roku.
Minister przypomniał, że rewizja dyrektywy gazowej jest narzędziem dla zapewnienia zgodności gazociągu Nord Stream 2 z prawem Unii Europejskiej.
- Już od dłuższego czasu wiadomo, że Polska jest zdecydowanie przeciwna budowie gazociągu Nord Stream 2. W związku z tym uważamy, że ta infrastruktura zwiększy dominację gazu rosyjskiego w Europie, pozwoli na segmentację przez Gazprom rynków krajowych, oraz wykorzystanie pozycji monopolistycznej kosztem odbiorców europejskich - powiedział Tchórzewski.
- Ostatnie miesiące służyły nam na wykorzystanie każdego dostępnego kanału komunikacji i każdej okazji do uwrażliwienia na zagrożenia płynące z realizacji tego gazociągu. Podkreślaliśmy konieczność zapewnienia równych warunków funkcjonowania dla każdej infrastruktury gazowej na terytorium Unii Europejskiej - dodał.
Minister powiedział, że Polska prowadziła w tej sprawie intensywne prace ze wszystkimi państwami UE i zarówno Komisja Europejska jak i Parlament Europejski popierają szybkie prace nad projektem tej dyrektywy.
- Podejmowane przez nas działania na forum europejskim okazały się skuteczne. Postulaty o szybkie procedowanie rewizji dyrektywy są regularnie popierane przez grupę dziesięciu państw europejskich. Inwestycja ta jest już postrzegana nie tylko jako problem pojedynczego kraju, ale jako problem regionalny - stwierdził szef resortu energii.
Według ministra temat ten został skutecznie podniesiony na poziom ogólnoeuropejski oraz transatlantycki.
- Przyznała to nawet pani kanclerz Niemiec. Nasz wniosek o przeniesienie dyskusji na poziom polityczny poparło 15 delegacji, a podczas ostatniej debaty ambasadorów przy UE chęć prac i szybszego przyjęcia stanowiska rady wyraziło 19 państw, przy wyraźnej opozycji tylko trzech państw zaangażowanych w projekcie Nord Stream 2 - powiedział Tchórzewski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.