Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM), która w programie "Bezemisyjny Transport Publiczny" zadeklarowała wolę zakupu do 300 autobusów elektrycznych, rozmawia z NCBR nt. finansowania infrastruktury ich zasilania.
Poinformował o tym w czwartek, 24 maja, podczas II Międzynarodowej Konferencji Naukowej "Elektromobilność szansą rozwoju polskiej gospodarki" członek zarządu GZM Grzegorz Kwitek.
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia powstała 1 lipca 2017 r., a zaczęła formalnie działać od 1 stycznia 2018 r. Organizacja - mocą ustawy przygotowanej specjalnie dla tego regionu - zrzesza 41 miast i gmin centralnej części woj. śląskiego, zamieszkałych łącznie przez blisko 2,3 mln osób. Z mocy ustawy ma zajmować się m.in. transportem publicznym.
GZM utworzyła już Zarząd Transportu Metropolitalnego, który przejmie na jej terenie funkcję organizatora komunikacji od dotychczasowych organizatorów - planowo od 2019 r.
W grudniu ub.r. Metropolia podpisała porozumienie z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, na mocy którego przejęła w tym regionie od Komunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (KZK GOP) rolę partnera NCBR w programie "Bezemisyjny Transport Publiczny".
Jak mówił w czwartek Kwitek, oczekując na przygotowanie prototypu pojazdu w programie NCBR, specjaliści GZM rozmawiają z NCBR m.in. o finansowaniu infrastruktury ładowania pojazdów, które będą jego efektem.
Członek zarządu Metropolii przypomniał bowiem, że w dotychczasowych zakupach autobusów elektrycznych najczęściej zamawiający - czyli samorządowe przedsiębiorstwa komunikacji - wraz z pojazdami zamawiali dotąd stacje ładowania.
- Cała infrastruktura ładowania pod te autobusy będzie musiała być skoordynowana. W tej chwili mamy pojedyncze zakupy przedsiębiorstw i umowę z NCBR, gdzie czekamy na rozwiązania techniczne, jakie zostaną zaproponowane. Dzisiaj nie wiemy, jaki będzie sposób ładowania tych innowacyjnych autobusów - czy one będą elektryczne, bateryjne czy może zasilane ogniwami paliwowymi, bo takie rozwiązanie też jest brane pod uwagę - przypomniał.
- Mamy jeszcze dwa lata, zanim otrzymamy ten produkt do testów - wskazał Kwitek,akcentując, że KZK GOP przygotował już plan - w konsultacji z Tauronem - gdzie mogłyby się znajdować potencjalne ładowarki do autobusów elektrycznych.
Członek zarządu GZM zastrzegł też, że nie ma jeszcze pewności, ile innowacyjnych autobusów kupi w programie NCBR Metropolia.
- To zależy od testów. Najpierw kupimy jeden produkt, który będzie testowany. Od tych testów będzie zależał rozwój projektu. Jeżeli efekty będą zadowalające, kupimy ok. 60 autobusów, natomiast jeżeli będzie dalsze wsparcie finansowe rządu, nie wykluczamy zakupu do 300 autobusów - wyjaśnił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Precz z uprawianiem dywersji przez NCBiR w postaci ładowarek autobusów. ARP, PARP, NCBiR wszystkie instytucje związane z Ochroną Środowiska doskonale na piśmie są zawiadomione, że polskie pojazdy samochodowe o napędzie elektrycznym wyłączone z użytkowania na terenie Polski na czas ładowania akumulatorów jest świadomą dywersją i sabotażem lub dowodem na tępotę ekonomiczną i techniczną. Rozładowane akumulatory po prostu wymienia się na akumulatory naładowane w czasie krótszym niż tankowanie paliwa gazowego i płynnego.