Reakcja giełdowych inwestorów na Wall Street na decyzję prezydenta Donalda Trumpa o wycofaniu się z porozumienia z Iranem była dosyć spokojna, notowania ropy naftowej natomiast mocno taniały przez cały dzień przy ekstremalnie wysokich obrotach.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,01 proc., do 24.360,21 pkt.
S&P 500 stracił 0,03 proc. i wyniósł 2.671,92 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował 0,02 proc., do 7.266,90 pkt.
Uwaga rynków finansowych skierowana była na Biały Dom w oczekiwaniu na decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o przyszłości porozumienia nuklearnego z Iranem.
Prezydent Donald Trump powiedział zgodnie z wcześniejszymi nieoficjalnymi przeciekami, że wycofuje USA z porozumienia nuklearnego z Teheranem, a "potężne sankcje" wobec Iranu wchodzą w życie.
Po doniesieniach mediów, które już w ciągu dnia przedstawiały informacje o tym, co powie Trump, notowania ropy naftowej zeszły pod kreskę ponad 4 proc., jednak później odrobiły ok. 2 pkt proc.
Wahaniom cen ropy towarzyszyły ekstremalnie wysokie obroty. Z tego też powodu handel ropą został na giełdzie w Nowym Jorku wstrzymany na godzinę.
"Analitycy Commerzbanku wskazują, że wycofanie się USA z układu "będzie miało istotne konsekwencje dla dolara, poza początkowym USD-pozytywnym ruchem risk-off - na szali leży status dolara jako światowej waluty rezerwowej" - napisano we wtorkowym raporcie.
Eksperci wskazują, że "coraz bardziej atrakcyjne" byłoby wówczas wykorzystywanie walut innych niż USD do transakcji na rynkach międzynarodowych i ograniczenie rozliczania się w dolarze wyłącznie z podmiotami z USA.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.