Wtorkowe osłabienie złotego to techniczne odreagowanie i jeszcze w tym tygodniu EUR/PLN może testować poziom 4,15 - oceniają eksperci. Ich zdaniem, na krajowym rynku długu możliwy jest powrót do spadków rentowności.
- Dziś złoty się osłabia, ale ten ruch trzeba raczej interpretować w kategoriach odreagowania umocnienia, z jakim mieliśmy do czynienia przez ostatnie kilka sesji. Wszystkie czynniki, które pomagały złotemu cały czas pozostają w grze, a słabość złotego to raczej techniczne odreagowanie - powiedział Wojciech Stępień, analityk z Raiffeisen Polbanku.
Jego zdaniem, potencjał do wzrostu kursu eurozłotego powinien wygasać ok. 4,17 i jeszcze w tym tygodniu możliwy jest spadek EUR/PLN i test poziomu 4,15.
- Kurs raczej nie powinien wzrosnąć powyżej 4,17, szczególnie, że w tym tygodniu nastroje na rynkach światowych są pozytywne, indeksy zmienności spadają i mamy odbicia na dużych giełdach - powiedział.
- W tym tygodniu możemy zobaczyć próby zejścia eurozłotego na niższe poziomy, czyli poniżej 4,15, być może do 4,14 - dodał.
Zdaniem analityka, publikacja krajowych danych z rynku pracy w środę oraz o produkcji w czwartek powinna być neutralna z punktu widzenia złotego.
RYNEK DŁUGU
- Spadek rentowności był silny przez ostatni miesiąc-dwa. Teraz obserwowaliśmy korektę i chyba widać, że wracamy jednak do spadków dochodowości - powiedział Mateusz Milewski, diler SPW z mBanku.
- Dziś widać, że sprzedających nie ma, brakuje ofert i zaczyna przeważać retoryka, że podaż MF jest niska, deficyt budżetowy jest niski, podobnie jak inflacja, a RPP nie podejmie działań przez dwa lata - powiedział Mateusz Milewski, diler SPW z mBanku.
Zdaniem dilera, cała krzywa dochodowości może przesunąć się w dół w najbliższych dniach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.