Kopalnie Katowickiego Holdingu Węglowego przyłączono przed rokiem do Polskiej Grupy Górniczej tworząc największą w UE spółkę górniczą, z 9 zakładami górniczymi i 43 tys. załogi.
- Gdyby ten proces nie miał miejsca, musielibyśmy ogłosić upadłość – komentował fuzję spółek wiceminister Grzegorz Tobiszowski w przeddzień podpisania umowy o ich integracji 1 kwietnia 2017 r.
Istniejąca wówczas od prawie roku Polska Grupa Górnicza (przekształcona z gruntownie restrukturyzowanej Kompanii Węglowej) jednocześnie z przejęciem zakładów KHW zawarła kontrakt inwestycyjny ze spółkami PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, Energa Kogeneracja, Enea, PGNiG Terminka, Węglokoks, TF Silesia i Funduszem Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw FIZAN. Zobowiązały się one doinwestować łączną kwotą miliarda złotych PGG, która wzięła na siebie zadłużenie partnera.
Banki-obligatariusze KHW (Bank Zachodni WBK SA, Bank BGŻ BNP Paribas SA, PKO BP SA, Bank Gospodarstwa Krajowego oraz niemiecki DZ Bank AG Deutsche Zentral-Genossenschaftsbank) zgodziły się odroczyć na pięć lat wykup obligacji wartych 1,2 mld zł, na 2 lata zawiesili spłaty rat i zrezygnowali po negocjacjach z 200 mln zł odsetek.
Do struktury PGG przeszły kopalnie Mysłowice-Wesoła, Murcki-Staszic, część Wieczorka (której nie przeniesiono do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, podobnie jak ok. 600 górników KHW z prawem do osłon przedemerytalnych), ruchy Wujek i Śląsk. Za pieniądza z zastrzyku inwestycyjnego rozpoczęto w nich pilne prace przygotowawcze do wydajniejszego wydobycia (m.in. przekierowanie odstawy urobku z Wieczorka na Staszic i udostępnienie nowych partii złóż).
W KHW pozostały aktywa nieprodukcyjne, w tym zasoby mieszkaniowe kopalń. Porządkowanie tego majątku – w celu przekazania go do SRK - trwało do końca roku.
Proces połączenia KHW z PGG (jako spadkobierczynią Kompanii Węglowej) zamienił dwie bankrutujące spółki węglowe w zintegrowane z sektorem energetycznym przedsiębiorstwo, które już po pół roku zaczęły zmniejszać straty i wykazywać zysk. Operację przygotowywaną przez wiele miesięcy w Ministerstwie Energii zgodnie uznano za historyczny punkt zwrotny w polskim górnictwie węglowym.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Rok w PGG minął a złodzieje z KHW nadal się panoszą i wyprowadzają miliony. Mają takie doświadczenie że ani zarząd PGG ani Ministerstwo Energii nie może się w tych przekrętach połapać.... no chyba że sami w tym procederze uczestniczą... Szczęść Boże...
Wyrzucić do roboty, a nie na urlopy górnicze. Strat narobili i mu urlop daj.
Naprawdę PIS i spędzam na Solidarność ma czym się chwalić. Dzięki ich działaniom Śląsk i Wieczorek przestały istnieć. Najwięksi specjaliści z Wieczorka czyli Naczelny i Główny Wentylacji dostali posadki w SRK. Wesoła ledwie zipie. Staszic też cudownie zarządzany przez dyrektora S. ucznia super fachowca pana Cudnego. Tylko czekać gdy złoże które wyfedruja po Wieczorku i następna kopalnia padnie. Podsumowując brawo PIS I zwachole z Solidarności.
Wszyscy pracownicy byłego Khw którzy złożyli wnioski odnośnie odejścia na urlopy górnicze powinni odejść w pierwszej kolejności! Z jakiej okazji Pgg dzieli związkami tort po zamykanych byłych kopalniach khw?