Żeby zjechać windą szybem do podziemi, nie trzeba wcale odwiedzać Bochni, Wieliczki, Zabrza czy Tarnowskich Gór. Do grona miast, w których możliwa jest taka atrakcja, dołączył jakiś czas temu... Szczecin.
O ile jednak w górnośląskich czy małopolskich kopalniach najpierw trzeba wykupić bilet wstępu, by potem móc skorzystać z przejażdżki szybem, o tyle w Szczecinie jest odwrotnie. Dopiero po zjechaniu windą można na dole w kasie zakupić bilet do podziemnej trasy turystycznej.
Ta nietypowa atrakcja znajduje się w centrum miasta, pod placem Zawiszy. Wejście do podziemi natomiast mieści się na terenie dworca kolejowego Szczecin Główny. Zwiedzającym udostępniono tam 22 listopada 2006 r. kilkupoziomowy schron przeciwlotniczy z czasów drugiej wojny światowej. Jego część stanowi także starszy podziemny korytarz tunelowy, pochodzący prawdopodobnie z czasów funkcjonowania twierdzy szczecińskiej, wykonany przypuszczalnie techniką górniczą.
Przez pierwszych kilka lat dostęp do schronu był dla turystów bardzo prosty. Wejście do niego znajduje się bowiem na przedłużeniu tunelu pod torami kolejowymi, prowadzącego z budynku dworca. Pasażer schodzący do tego tunelu z peronu trzeciego miał więc do wyboru skręcić w prawo i wyjść na dworzec, albo skręcić w lewo i... wejść do schronu - oczywiście w godzinach jego otwarcia.
Sprawa skomplikowała się po tym, jak w październiku 2014 r. podpisana została umowa na znaczną przebudowę dworca Szczecin Główny. Budynek dworcowy po przebudowie został 29 kwietnia 2016 r. przekazany do użytkowania. W ramach inwestycji wybudowano szeroką, krytą kładkę nad peronami pierwszym, drugim i trzecim, łączącą dworzec z ul. Owocową. W zamian wyłączono z użytkowania biegnący poniżej nowej kładki tunel. Odtąd nie służył on już pasażerom, lecz tylko turystom pragnącym zwiedzić szczecińską trasę podziemną. Musieli oni udać się na peron pierwszy, skąd schodami trzeba było zejść do tunelu biegnącego pod peronami.
Zimą 2018 r. turystów spotkało kolejne utrudnienie. Z powodu przebudowy peronu pierwszego, schody zejściowe do tunelu zostały zamknięte. Odtąd dostać się do niego można było windą. Wymusiło to zmianę organizacji ruchu. W holu dworca Szczecin Główny przy windzie wyznaczono miejsce zbiórki. Wywieszono też tablicę informującą turystów, że zjazd technicznie jest możliwy tylko z windziarzem ubranym w biały kask i żółtą kamizelkę.
Trasa podziemna przy szczecińskim dworcu kolejowym udostępniana jest turystom raz dziennie, w południe. Dodatkowe zwiedzanie możliwe jest w soboty o 13.30, lub o innej dowolnej porze po wykupieniu ośmiu pełnopłatnych biletów.
Szczeciński schron nie jest jedyną w Polsce niekopalnianą trasą podziemną, do której dostać się można przy pomocy windy. To samo udogodnienie służy inwalidom na wózkach czy rodzinom z małymi dziećmi, którzy chcą obejrzeć podziemia Rynku Głównego w Krakowie.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.