Indeksy nowojorskich giełd mocno wzrosły na zamknięciu ostatniej w tym miesiącu sesji, lecz cały kwartał kończą ze stratą. W centrum uwagi pozostają problemy spółek technologicznych, chociaż w czwartek odrabiały one wcześniejsze straty.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł 1,30 proc., do 24.159,60 pkt.
S&P 500 zyskał 1,38 proc. i wyniósł 2.640,87 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 1,64 proc., do 7.063,44 pkt.
Po dziewięciu z rzędu kwartałach ze wzrostem, indeks S&P 500 zakończył pierwsze trzy miesiące 2018 r. pod kreską.
Tylko dwa sektory na tym indeksie zdołały zanotować wzrosty (YTD) dóbr wyższego rzędu i technologiczny - choć ten drugi w ostatnich dniach również bardzo mocno tracił po serii negatywnych dla sentymentu wydarzeń wśród kluczowych dla branży spółek FANG.
Chociaż część zarządzających ma optymistyczne oczekiwania na drugi kwartał - tym bardziej, że spółki powinny pokazać znowu bardzo dobre wyniki - to jednak panuje powszechna zgoda, że wysoka zmienność z pierwszych miesięcy roku prawdopodobnie pozostanie na rynkach na dłużej.
- Niewątpliwie jesteśmy w fazie wyższej zmienności, dlatego warto ograniczać ryzyko - uważa Sebastian Page, szef funduszu multiasset z T.Rowe Price.
Spadki kontynuowały w ciągu dnia walory Amazona, po tym jak prezydent USA Donald Trump na Twitterze stwierdził, że jeszcze przed wyborami z 2016 r. "miał wątpliwości" odnośnie tej spółki, gdyż "w przeciwieństwie do innych, niemal lub wcale nie płaci podatków stanowych i lokalnych, wykorzystuje system pocztowy (...) i wypycha z biznesu tysiące detalistów".
W środę portal Axios poinformował, że Trump ma "obsesję" na punkcie Amazona i rozważa podjęcie działań wobec spółki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.