Znamy nazwisko mediatora w sporze zbiorowym o podwyżki w Polskiej Grupie Górniczej. To - jak informuje Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej - Krzysztof Hus, od lat związany z branżą węglową, obecnie z Węglokoksem.
Kolejne spotkanie pomiędzy zarządem PGG a stroną społeczną odbędzie się prawdopodobnie w poniedziałek 9 kwietnia. Przypominamy, że zarząd Polskiej Grupy Górniczej zaproponował przeznaczenie na podwyżki dla górników 200 mln zł, czyli całego zaplanowanego na 2018 r. zysku. Związkowcy nie zgodzili się. Spełnienie ich żądań kosztowałoby PGG 429 mln zł. Nie ma porozumienia. Są mediacje.
- Spór zbiorowy nie został zakończony. Jest różnica zdań. Według strony związkowej pracownicy powinni otrzymać podwyżki o wartości powyżej 400 mln zł. Zarząd spółki stoi na stanowisku, że nie może przeznaczyć więcej niż 200 mln zł. Wyższa kwota będzie oznaczać straty dla spółki - podkreślił w poniedziałek 26 marca Krzysztof Tchórzewski, minister energii.
Zarząd proponuje, aby pieniądze byłyby rozdysponowane pomiędzy poszczególne grupy pracowników w formie dopłat do dniówek. Pracownicy zatrudnieni pod ziemią w wyrobiskach zyskaliby średnio 440 zł miesięcznie podwyżki, pracownicy zatrudnieni pod ziemią poza wyrobiskami oraz pracownicy zakładu mechanicznej przeróbki węgla - średnio 330 zł miesięcznie podwyżki, zaś pozostali pracownicy - średnio 220 zł miesięcznie podwyżki.
- Uważamy, że w tym roku spółka osiągnie dużo lepszy wynik - powiedział Bogusław Hutek, szef Solidarności w PGG.
Zarząd PGG dostrzega potrzebę wzrostu wynagrodzeń w spółce, jednak podwyżki powinny uwzględniać sytuację finansową spółki i być powiązane z wypracowanym zyskiem. Prezes spółki Tomasz Rogala podkreślił, że zarząd kieruje się odpowiedzialnością za spółkę i miejsca pracy. Dlatego chce uniknąć sytuacji, która miała miejsce w Kompanii Węglowej w 2015 r., kiedy przekraczające możliwości firmy żądania podwyżek doprowadziły w konsekwencji do upadłości firmy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dodatek ma być do dniowki zjazdowe. ..i to nie jest na rękę zwiazkowcą,nadsztygarom , dyspozytorom itp itd....a jak wynegocjuja 10% do każdego pracownika to fizoli dalej dostanie 240 zł a oni po 500...ot cały spór zbiorowy.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
A dlaczego nikt nie rozmawia żeby ten śmieszny dodatek dodać do stawki a nie jakiś tam gwarantowany dodatek
Kiedy PGG zrobi porządek z przerostem zatrudnienia w nikomu nie potrzebnych działach inwentaryzacji, gospodarki, remontów itp. Ludzie tam zatrudnieni nie znają się kompletnie na swojej pracy, całą robotę wykonują za nich znienawidzeni przez wszystkich pisarze i dozór oddziałowy. W jednym dziale nieprodukcyjnym mamy 5 biur i po 4 inspektorów w każdym, każdy z nich na etacie sztygara/nadsztygara, a jak człowiek przyjdzie po coś, to odsyłają gdzie indziej, najlepiej sam sobie zrób, sam sobie wyślij reduktor na remont, samemu wykonaj oględziny a im tylko zanieś protokół do podpisania że oglądał PAN INSPEKTOR. Już nawet wstyd przypominać że w dziale gospodarki zatrudnieni są tacy co kombajn myla ze spągoładowarką, a inspektorzy z działu inwentaryzacji nie potrafia poprawnie spisać maszyn i urządzeń, bo nie wiedzą co to jest.
No i fajnie. Czyli kole 9 kwietnia dowiymy sie, kero gruba nastympno idzie do SRK...
Inspektor -za te twoje 4 zjazdy to nalezy ci sie 1200 netto ,,,a ty chcesz jeszcze isc na emeryture po 25 latach ???? ak ci jest zle to przenies sie na oddzial wydobywczy ,,niektorym to sie w glowach poprzewracalo
Ciekawe za ile związkowcy zdecydują sięoddać górników? miskę ryżu? A ile dla nich samych kapnie przepraszam włynie , bo wszak walczą przede wszystkim o swoje a potem na kolejnym planie o resztę . ech ludzie górnik nową maksymę sobie kupi że przed negocjacjami i po nich pozostaje głupi.
Ryle cały czas czepiają sie biurokacji. Niestety takie jest prawo i taka biurokracja ze ktos to musi robic. My Inspektorzy mamy 4 zjazdy i nie wlicza nam sie to do 25 lat. A gdyby nie my to byscie nawet nie mieli prawa łopaty wbic.
Na masówkach związki mówią rylom ze podwyżki od 2019 roku tylko dla kopalń zespolonych.... prawda to panie mediatorze? Rzetelna informacja a nie podjudzanie. To co zaproponowała pgg jest do przyjęcia ale z zapewnieniem conajmniej na 5 lat 14-taki i węgla.
Te związki liczyć nie potrafią. Jak każdy by dostał po 440 zł.Z 43000 pracowników to jest 18900000 mln razy10 miesięcy to jest 189000000 mln gdzie jest reszta??????
Zarząd powinien w końcu zrobić rewolucję w etatach. podzielić administrację i oddzielić dół. koniec kiepskich kierowników i nadsztygarów. koniec śmiesznych kalifaktorów. obowiązkowo zainstalować czytniki czasu pracy w ścianie i w przodku - na miejscu pracy!!! ukrucić lewe zjazdy!!!
Pewnie jak zwykle mydlenie oczu kwotami brutto. Na reke pewnie bedzie odpowiednio ok300 ryle, ok200zl reszta dolu, ok100 przerobka. Czyli smiech na sali oczywiscie...