W Komisji Europejskiej trwają prace na temat przeglądu regulacji dot. ewentualnych retorsji wobec USA w zakresie różnych towarów. My w tych dyskusjach bierzemy udział - powiedziała dziennikarzom w poniedziałek, 19 marca, minister MPiT Jadwiga Emilewicz. Dodała, że "to są najbliższe tygodnie", kiedy KE z takimi propozycjami wystąpi.
Prezydent Trump podpisał 8 marca rozporządzenie nakładające cła na import stali w wysokości 25 proc., a na aluminium - 10 proc. Wyroby z Kanady i Meksyku nie będą obarczone nowym podatkiem do czasu zakończenia renegocjacji NAFTA (North American Free Trade Agreement).
Prezydent USA powołał się na przepis z 1962 roku - a więc z lat zimnej wojny - który pozwala mu na ograniczenie importu i nałożenie nieograniczonych ceł, jeśli przemawia za tym bezpieczeństwo narodowe. Z kolei, Szef KE Jean-Claude Juncker podkreślił we ubiegłym tygodniu, odnosząc się do amerykańskich zapowiedzi podniesienia ceł, że UE będzie bronić swoich pracowników i przemysłu, respektując reguły ustalone w ramach Światowej Organizacji Handlu.
- Retorsja wobec podjętej polityki Białego Domu to, przypominamy wielokrotnie, jest to wyłączna kompetencja Komisji Europejskiej. A zatem nie ma tu mowy o żadnych indywidualnych bilateralnych uzgodnieniach ze Stanami Zjednoczonymi - zaznaczyła w poniedziałek Emilewicz.
Dodała, że wynika to nie tylko z prawa wspólnotowego, ale też "z intencji wyrażonej w ubiegłym tygodniu przez ministrów odpowiedzialnych za gospodarkę państw członkowskich".
Jak zaznaczyła Emilewicz, Komisja Europejska pracuje obecnie nad pakietem rozwiązań, które "będą materiałem do rozmowy z Białym Domem, czy aby na pewno intencja wyrażona przez prezydenta Trumpa jest tą, którą chciał na koniec dnia uzyskać".
- Wprowadzanie retorsji podatkowych, czy wojna celna w duchu XIX w. oddala nas od tego, o czym mówiliśmy przez ostatnie lata, także o czym mówi administracja Donalda Trumpa. Jeśli mamy budować swoją konkurencyjność, wymiana między rynkiem amerykańskim i europejskim jest tego fundamentem - oceniła Emilewicz.
Jak podkreśliła wiceszefowa resortu przedsiębiorczości i technologii, prace w Komisji trwają, "to są najbliższe tygodnie, kiedy KE z takimi propozycjami wystąpi.
- Z tematem do rozmów w zakresie różnych produktów i towarów, które dzisiaj są importowane ze Stanów Zjednoczonych do Europy, a które, mówi się i rozważa, były poddane nowym taryfikatorom celnym. Nie będą to dobre wiadomości dla Stanów Zjednoczonych - powiedziała Emilewicz.
- Mamy nadzieję, że przekonamy (państwa UE - PAP) administrację Białego Domu do tego, aby cofnąć się z tej bardzo restrykcyjnej, celnej drogi - zaznaczyła.
Pytana o wpływ amerykańskich ceł na rynek polski Emilewicz wskazała, że eksport aluminium stanowi 3,5 proc. najwyżej 4 proc. eksportu aluminium z Polski do USA.
- Moglibyśmy powiedzieć, że to nas nie dotyczy. Oczywiście dotyczy - dlatego, że jest to łańcuch pokarmowy bardzo długi - zaznaczyła.
- Przegląd regulacji dot. ewentualnych retorsji wprowadzonych potencjalnie przez KE w zakresie różnych innych towarów w tej chwili trwa. My w tych dyskusjach bierzemy udział. Czekamy na oficjalne stanowisko KE - powiedziała Emilewicz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.